Wrocław. 5-latek spacerował sam po mieście. W mieszkaniu matki pełno narkotyków
Policjanci na wrocławskim Ołbinie napotkali na spacerującego samotnie 5-latka. Chłopiec wytłumaczył funkcjonariuszom, że jego mamy od kilku dni nie ma w domu. W mieszkaniu kobiety znaleziono spory zapas narkotyków. Na dodatek 37-latka okazała się być poszukiwana przez sąd.
Dzielnicowi z komisariatu przy ul. Rydygiera we Wrocławiu podczas standardowego patrolu natknęli się na 5-latka, który samodzielnie spacerował po ul. Trzebnickiej. Z relacji policjantów wynika, że chłopiec był wystraszony i widać było, że kogoś szuka.
Młody wrocławianin powiedział mundurowym, że znajduje się bez opieki, bo jego matka od kilku dni nie pojawiła się w domu. Na dodatek chłopiec nie wiedział, gdzie może się podziewać.
Wrocław. 5-latek spacerował sam po mieście. Matka z narkotykami
- Maluch nie pamiętał dokładnego adresu swojego domu, ale powiedział policjantom, że ich zaprowadzi do miejsca, gdzie mieszka. Podczas krótkiego spaceru mówił, że sam sobie przygotowuje jedzenie, sam się myje i zajmuje sobą, bo nie wie, gdzie jest teraz jego mama - informuje sierż. szt. Krzysztof Marcjan z wrocławskiej policji.
ZOBACZ WIDEO: Efekt koronawirusa w motoryzacji. "Spowolnienie minęło, klienci znów szukają aut"
Policjantom udało się znaleźć mieszkanie chłopca, a jego stan pozostawiał sporo do życzenia. - W całym, niedużym lokalu panował ogólny nieład i widać było wyraźnie, że nikt z domowników nie dba o bezpieczne warunki do wychowania dzieci. Na szafkach, przy których chłopiec twierdził, że przygotowuje sobie posiłki, znajdowały się opakowania z narkotykami oraz strzykawki do ich zażywania. Policjanci ujawnili też woreczki z nielegalnymi substancjami schowane w lodówce - dodaje sierż. szt. Marcjan.
Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, bo policjanci chcieli się upewnić, czy chłopak nie potrzebuje pomocy medycznej. W mieszkaniu pojawiła się też babcia 5-latka, która stwierdziła, że opiekuje się jedynie jego 10-letnią siostrą. Według niej, druga z babć ma się z kolei zajmować kolejną z sióstr, która ma 15 lat.
Wrocław. Matka 5-latka zatrzymana. Grozi jej do 5 lat więzienia
Matka chłopca pojawiła się w mieszkaniu po kilku godzinach od rozpoczęcia interwencji. - Twierdziła, że opiekuje się swoim synem, wyszła z mieszkania w godzinach porannych i straciła poczucie czasu. Została zatrzymana - stwierdza sierż. szt. Marcjan.
Policjanci ustalili, że 37-latka jest poszukiwana przez sąd. W jej mieszkaniu mogło wielokrotnie dochodzić do spożywania narkotyków, bo funkcjonariusze zabezpieczyli łącznie ponad 100 porcji handlowych amfetaminy.
5-latek trafił pod profesjonalną opiekę do placówki opiekuńczej. Policjanci już postawili zarzuty jego matce m.in. za narażenia syna na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia oraz w związku z posiadaniem przez kobietę substancji odurzających.
Funkcjonariusze z wrocławskiego Ołbina prześlą również do sądu rodzinnego całość dokumentacji, aby ten mógł zadecydować o utrzymaniu praw rodzicielskich nieodpowiedzialnej matki. 37-latce grozić może kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.