Szklarska Poręba. Śmierdzący problem. Walka o modernizację oczyszczalni ścieków

Oczyszczalnia ścieków w Szklarskiej Porębie została wybudowana w 2010 roku. Wydaje się, że niedawno. Niestety, stale rosnące potrzeby kurortu powodują, że nie wydajność systemu jest niewystarczająca i dochodzi do niekontrolowanych zrzutów ścieków do rzeczki Kamiennej.

Śmierdzący problem należy rozwiązać, jednak nie jest to zadania łatwe. Szacowany koszt modernizacji to ponad 20 mln zł. Karkonoski System Wodociągów i Kanalizacji przygotował już nawet projekt przebudowy oczyszczalni, a także posiada wszelkie zgody. 

Niestety, inwestycja wciąż stoi pod znakiem zapytania - alarmuje serwis 24jgora.pl. Dwie z pięciu gmin wchodzących w skład Karkonoskiego Systemu Wodociągów i Kanalizacji nie wyrażają zgody na zawarcie umowy pożyczki z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska będącej źródłem finansowania zadania.

Dr Karauda: Powikłania płucne dotyczą także osób, które skąpo przechorowały COVID-19

Chodzi o gminy Podgórzyn oraz Piechowice. Ich przedstawiciele są skłonni wydać zgodę na rozpoczęcie inwestycji pod warunkiem udzielenia im pozwolenia na wyjście z KSWiK.

- Ta zgoda już jest. Jest uchwała intencyjna i ja się pytam co jeszcze? Jeżeli jutro będzie pytanie czy Szklarska Poręba jest za wyjściem tych gmin to również odpowiem, że jest. Co jeszcze musimy zrobić, aby te gminy miały pewność - pytał podczas konferencji prasowej burmistrz Szklarskiej Poręby, Mirosław Graf.

Oczyszczalnia zwyczajnie musi zostać zmodernizowana. Regionowi grozi bowiem katastrofa ekologiczna. - Istniejąca oczyszczalnia nie jest dostosowana do tempa rozwoju Szklarskiej Poręby. Nowe obiekty "wychodzą z ziemi" i zaczynają działać. Przyjeżdżają do nich tysiące turystów. Już w 2010 roku oczyszczalnia nie była do tego dostosowana. Dzisiaj mamy problem i trzeba go jak najszybciej rozwiązać - tłumaczył burmistrz Szklarskiej Poręby, cytowany przez portal 24jgora.pl.

źródło: 24jgora.pl