Jak informuje dolnośląska policja, do wypadku doszło na 71. kilometrze drogi krajowej nr 94 w rejonie skrzyżowania z drogą prowadzącą do małej miejscowości Juszczyn. Zderzyły się dwa samochody marki Skoda, a siła uderzenia była tak duża, że jeden z nich zatrzymał się dopiero w pobliskim polu.
Z ustaleń mundurowych wynika, że winnym wypadku był 75-latek, który wyjeżdżał z drogi podporządkowanej i nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącej 40-latce. Kobieta podążała DK94 w kierunku Wrocławia.
Środa Śląska. Poważny wypadek na DK94. Jedna osoba nie żyje
75-letni mieszkaniec powiatu wrocławskiego wyjeżdżał z drogi podporządkowanej w kierunku miejscowości Kadłub. Z kolei 40-latka z Legnicy poruszała się drogą krajową nr 94 od strony Środy Śląskiej w kierunku Wrocławia.
ZOBACZ WIDEO: Polacy masowo zaśmiecają lasy. Michał Woś: "Akcje edukacyjne to za mało"
- Jedną z pierwszych osób na miejscu wypadku był policjant, który jechał na służbę. Pomógł on poszkodowanej kobiecie wydostać się z auta, które wpadło na pobliskie pole. Drugi kierujący utknął zakleszczony w swoim samochodzie. Z uwagi na odniesione obrażenia mężczyzna został przetransportowany do szpitala, gdzie niestety zmarł - informuje sierż. szt. Przemysław Ratajczyk z dolnośląskiej policji.
Wypadek doprowadził do sporych utrudnień na drodze krajowej nr 94. Policja apeluje do kierowców o zachowanie większej ostrożności i rozwagę. Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu stanowi bowiem jedną z głównych przyczyn zdarzeń drogowych skutkujących poważnymi obrażeniami a niekiedy śmiercią, co niestety pokazało zdarzenie pod Środą Śląską.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
