Prezydent Legnicy również zastraszany. Policja poszukuje autora anonimu

Anonimowe maile z pogróżkami kierowane w stronę samorządowców to już prawdziwa plaga. Wcześniej problem ten dotknął m.in. Romana Szełemeja i Jacka Sutryka. Do grona zastraszanych dołączył także prezydent Legnicy, Tadeusz Krzakowski.

Mail z pogróżkami przyszedł na służbową skrzynkę samorządowca w czasie minionego weekendu. Prezydent Legnicy natychmiast zgłosił sprawę do prokuratury, która prowadzi już dochodzenie w tej sprawie. Do akcji włączyła się także policja.

- Tadeusz Krzakowski w poniedziałek złożył zawiadomienie w tej sprawie. Wszczęte zostało postępowanie. Materiały celem weryfikacji przesłane zostały na policję - potwierdza w rozmowie z lca.pl Dagmara Rukawiczkin-Dorożko, zastępca Prokuratora Rejonowego w Legnicy.

Donald Tusk nie chce krzyży w szkołach? Siemoniak: To PiS jest najgorszym przyjacielem Kościoła

Śledczy chcieliby szybko dotrzeć do sprawcy pogróżek. - Policja wykonuje czynności operacyjne, zmierzające do odnalezienie autora maila i zatrzymania go. Ponieważ podobne maile otrzymało wielu samorządowców, nad sprawą pracujemy wspólnie z policjantami w innych miastach - informuje podkom. Jagoda Ekiert, oficer prasowy legnickiej policji.

Autorowi gróźb karalnych grozi do 2 lat pozbawienia wolności. Na razie nie wiadomo, czy za pogróżkami kierowanymi w stronę polityków stoi jedna osoba, czy też sprawców jest więcej. Jedno jest pewne - służby nie odpuszczą tej sprawy.

Pogróżki w ostatnim czasie otrzymali m.in. prezydent Wrocławia - Jacek Sutryk, prezydent Wałbrzycha - Roman Szełemej, prezydent Gdańska - Aleksandra Dulkiewicz czy prezydent Poznania - Jacek Jaśkowiak.

źródło: lca.pl