Oława. Pijany 27-latek tonął w rzece. Ratunek przyszedł w ostatniej chwili
WOPR oraz policja wielokrotnie zwracają uwagę na to, że alkohol i wypoczynek nad wodą nie idą ze sobą w parze. 27-latek spod Oławy najwidoczniej o tym nie słyszał. Mężczyzna zaczął się topić w rzece Oława, mając 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Ostatnie dni przyniosły gwałtowny wzrost temperatury i niezwykle słoneczną pogodę, przez co ogromnym zainteresowaniem cieszą się kąpieliska, baseny i brzegi rzek na terenie Dolnego Śląska. Mieszkańcy regionu szukają tam sposobu na schłodzenie.
Niestety, mimo wielu apeli WOPR i policji, wielu Dolnoślązaków nadal łączy wypoczynek nad wodą z alkoholem. Może się to zakończyć tragicznie, a nauczkę na przyszłość otrzymał pewien 27-latek spod Oławy.
Oława. Pijany pływał na pontonie. Ratunek przyszedł w ostatniej chwili
Jak informuje serwis olawa24.pl, na rzecze Oława topił się 27-letni mężczyzna, który pływał na specjalnym pontonie i równocześnie spożywał alkohol. W pewnym momencie wpadł on do wody i zaczął się topić.
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Duda został zaprzysiężony. Posłowie opozycji nie wierzą w jego zmianę
Na szczęście szybko zareagowali inni wypoczywający nad rzeką. Wezwano straż pożarną, karetkę pogotowia ratunkowego i policję. Topiącego się mężczyznę udało się wyciągnąć na brzeg i uratować jego życie.
Badanie wykazało u 27-latka ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Dlatego też został on zatrzymany przez policjantów, którzy będą teraz prowadzić czynności ws. wykroczenia jakie popełnił młody mężczyzna. Jak się bowiem okazało, w miejscu w którym pływał on na swoim pontonie obowiązuje zakaz kąpieli.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.