Nadleśnictwo Wałbrzych. Nie patrzcie na nie wilkiem. Powracają po latach do lasów
Młode wilczki, które pod koniec w kwietnia urodziły się w podwałbrzyskim lesie, dorastają i mężnieją. Ich zabawy można oglądać dzięki fotopułapkom, ustawionym w lasach. Powrót wilków cieszy leśników Lasów Państwowych. Dolnośląska fauna, przy ludzkiej pomocy, regeneruje się.
Koło Wałbrzycha, w lasach w pobliżu Łomnicy i Głuszycy, mieszka jedna wataha. Prawdopodobnie w wiosennym miocie przybyło trzech nowych członków wilczego stada. Z całą pewnością w kamerze obserwować można było trzy bawiące się maluchy - innych metod na wilczy spis nie ma, bo służby leśne nie chcą zakłócać spokoju rodziny. Teraz w pełnej krasie ukazał się jeden wilczy młodzieniec.
To nie są jedyne na Dolnym Śląsku wilki. Watahę zaobserwowano w zeszłym roku koło Świdnicy, a w lutym 2019 koło Złotoryi doszło nawet do dramatycznego incydentu - wilki zaatakowały stadko zwierząt na pastwisku i zagryzły cztery alpaki.
Wataha z Nadleśnictwa Wałbrzych to najprawdopodobniej przybysze z Czech. Zarówno w Polsce, jak i w Czechach te zwierzęta są od wielu lat pod ścisłą ochroną, co być może teraz dopiero zaczyna przynosić skutek.
Wilki nie budzą serdecznych uczuć. Z krzepnięcia tego gatunku nie ucieszą się ani hodowcy zwierząt, ani grzybiarze. Jednak leśnicy są usatysfakcjonowani - wilki to naturalni sanitariusze lasów, lepiej niż dwunożni myśliwi uzbrojeni w brutalne narzędzia do zabijania zwierząt, selekcjonują słabszą część populacji leśnej fauny.
Wilki na szczęście nadal bardzo boją się ludzi. Pod ludzkie osiedla zagnać je może tylko prawdziwie wilczy głód, a ten raczej im nie grozi, bo bardzo rozpleniły się w lasach wszystkie gatunki jego mieszkańców, a upolowanie sarny czy zająca, czy nawet muflona, których sporo w podwałbrzyskich lasach, nie stanowi dla zdrowego osobnika problemu. Wilki raczej nie będą miały tyle odwagi, by zakradać się - jak dziki lub lisy - po resztki z ludzkich stołów.
Nadleśnictwo Wałbrzych. Nie patrzcie na nie wilkiem. Powracają po latach do lasów
"Czyż to nie wspaniały widok?" - emocjonują się w facebookowym wpisie pod zdjęciem wilka pracownicy Nadleśnictwa Wałbrzych. "Młode pokolenie dużych, dzikich drapieżników w swoim naturalnym środowisku. Element przyrody, którego w naszych lasach przez tak długi czas nie było, a przyszłość wilków była bardzo niepewna. Dziś mają się dużo lepiej i z powodzeniem zwiększają swoją populację, urozmaicając bioróżnorodność naszych lasów. Nie byłoby tego gdyby nie ogrom pracy wielu naukowców, przyrodników (w tym leśników) i ludzi, którym dobro wilków nie było obojętne" - napisali leśnicy.