Koronawirus. Wrocław. Chirurg ze szpitala na ul. Koszarowej w ciężkim stanie
Od dziesięciu dni jeden z chirurgów szpitala z ul. Koszarowej walczy z koronawirusem. Jego stan jest ciężki. Trafił na oddział intensywnej opieki medycznej. Dyrekcja twierdzi, że doktor musiał zarazić się COVID-19 poza placówką.
Szpital przy ul. Koszarowej we Wrocławiu znajduje się na pierwszej linii frontu w walce z koronawirusem. To tam trafiają pacjenci w najpoważniejszym stanie. Jednak chirurg z tej placówki nie miał kontaktu z żadnym z zarażonych. Gdy wykryto u niego COVID-19, jego stan określano jako średni.
Koronawirus we Wrocławiu. Chirurg w stanie ciężkim
Według najnowszych informacji "Gazety Wrocławskiej", kilka dni temu stan lekarza pogorszył się. Dyrekcja szpitala nie chce podawać zbyt wielu szczegółów, ale określa go mianem "ciężki". W efekcie usiał on trafić na oddział intensywnej opieki medycznej.
Problem polega na tym, że nadal nie wiadomo, gdzie i kiedy chirurg zaraził się koronawirusem. Gdy zdiagnozowano u niego chorobę, na Dolnym Śląsku mieliśmy jeszcze niewiele przypadków zachorowań. Do tego w większości dotyczyły one osób, które miały kontakt z kimś, kto przebywał zagranicą.
Koronawirus u chirurga sprawił, że kwarantanną domową objęto ponad 30 osób, które miały z nim bezpośredni kontakt. Istnieje bowiem ryzyko, że zdążył on część z nich zarazić.
W tej chwili w Polsce potwierdzono już 1289 przypadków zakażenia koronawirusem. Część z nich dotyczy personelu medycznego, który zachorował wskutek kontaktu z pacjentami. COVID-19 doprowadził do śmierci 16 Polaków.
