Koronawirus. W piątek nie ruszyło szczepienie nauczycieli w Oleśnicy. Nikt nie chce przyznać się do winy
W piątek, 12 lutego w Powiatowym Zespole Szpitali w Oleśnicy miało się rozpocząć szczepienie nauczycieli przeciwko COVID-19. Jednostka nie zamówiła jednak na czas szczepionek. Dlaczego? Dyrektor PZS uważa, że prawdziwe dane dotyczące zapotrzebowania na preparat dotarły do niego za późno. Inne zdanie ma NFZ.
Podawanie szczepionek oleśnickim nauczycielom miało się rozpocząć w piątek, 12 lutego. Według danych Narodowego Funduszu Zdrowia, chęć zaszczepienia zgłosiło 750 osób. Szpital nie zamówił jednak na czas odpowiedniej liczby dawek, ponieważ jego przedstawiciele twierdzą, że dane z NFZ dotarły do nich za późno.
Koronawirus. W piątek nie ruszyło szczepienie nauczycieli w Oleśnicy. Nikt nie chce przyznać się do winy
Sytuację tłumaczył Przemysław Magiera, pełniący aktualnie obowiązki dyrektora placówki. Jak informuje portal mojaolesnica.pl, początkowo jednostka wiedziała o 18 osobach chętnych do szczepienia.
- Te szczepionki są w pakietach przekazywane, które są dużo większe niż osiemnaście. Już wiemy, bo zeszły świeże dane z NFZ-u, że tych nauczycieli w naszym powiecie zgłosiło się siedmiuset pięćdziesięciu - stwierdził w rozmowie z lokalnym oleśnickim portalem. To spowodowało, że szpital zamówił szczepionki dopiero w piątek.
Innego zdania jest Narodowy Fundusz Zdrowia. - Fundusz niezwłocznie przekazuje punktom szczepień dane otrzymane od innych instytucji, do których dyrektorzy szkół i innych jednostek oświatowych zgłaszają swoich pracowników. Dane przekazane do oleśnickiego szpitala przedstawiały się następująco: 8 lutego - 18 osób, 8 lutego - 206 osób, 10 lutego - 272 osoby, 11 lutego - 54 osoby, 11 lutego - 206 osób - napisała portalowi mojaolesnica.pl Anna Szewczuk-Łebska, rzecznik prasowy dolnośląskiego NFZ.
Starosta powiatu oleśnickiego Sławomir Kapica przyznał, że nie miał wiedzy na temat problemów z raportowaniem danych z NFZ.