Kłodzko. Dom 74‑latka zasypany śniegiem. Bez jedzenia i picia czekał na pomoc
Do nietypowej jak na warunki na Dolnym Śląsku sytuacji doszło w ostatnich dniach w Kotlinie Kłodzkiej. 74-letni mężczyzna został zasypany śniegiem tak, że nie mógł opuścić swojego domu. Gdy skończyły mu się zapasy jedzenia i picia, zadzwonił na policję.
15.02.2021 10:05
Mężczyzna utknął w swoim domu oddalonym od głównej drogi na kilka dni. Miał jednak odpowiednią ilość zapasów, by przez jakiś czas przetrwać. Niestety, sytuacja pogodowa nie poprawiła się na tyle, by był w stanie wyjść z domu. Musiał więc poprosić o pomoc. 74-latek zadzwonił na policję.
Kłodzko. Dom 74-latka zasypany śniegiem. Bez jedzenia i picia czekał na pomoc
Z pomocą przyszli funkcjonariusze oraz pracownicy socjalni. Policjanci z niemałym trudem dostali się do oddalonej od głównych dróg posesji i uratowali mężczyznę, który przez kilkanaście godzin był bez jedzenia i picia. W akcję zaangażowano też drogowców, którzy odśnieżyli dojazd oraz Ośrodek Pomocy Społecznej w Bystrzycy Kłodzkiej.
Dzięki wsparciu wielu osób, 74-latek jest już bezpieczny. Otrzymał również prowiant. - Mężczyzna został objęty stałym programem pomocowym realizowanym przez OPS w Bystrzycy Kłodzkiej - informuje podinsp. Wioletta Martuszewska, oficer prasowy KPP w Kłodzku.
Policja apeluje, by w najbliższych dniach szczególnie zwracać uwagę na potrzeby osób starszych i bezdomnych. Wystarczy telefon pod numer alarmowy - służby zajmą się resztą. Warto mieć w sobie empatię i reagować. To może uratować zdrowie i życie niewinnego człowieka.
Mroźna i śnieżna zima bywa piękna. Jest jednak przede wszystkim niebezpieczna dla osób słabszych czy schorowanych. Nie każdy jest sobie w stanie poradzić sam z trudnymi warunkami. Może się także zdarzyć, że nie będzie w stanie poprosić o pomoc. Ważne, by społeczeństwo nie pozostawało bierne i reagowało. Tylko dzięki temu pomoc może dotrzeć na czas. Służby i pracownicy socjalni nie są w stanie zlokalizować każdego potrzebującego. Niezbędne jest zaangażowanie obywateli.