Jelenia Góra. Pijany kierowca potrącił pieszych. Jego auto stanęło w płomieniach
Policja w Jeleniej Górze zatrzymała kierowcę, który pod wpływem alkoholu potrącił dwóch pieszych, a następnie zakończył swoją jazdę na drzewie. Wskutek uderzenia jego auto stanęło w płomieniach. Mężczyźnie grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Jak informuje dolnośląska policja, w Jeleniej Górze doszło do zatrzymania 37-letniego mężczyzny, który wsiadł za kierownicę samochodu znajdując się pod wpływem alkoholu. Na dodatek podczas jazdy potrącił on dwóch pieszych, po czym trafił w drzewo. Wskutek uderzenia jego Audi stanęło w płomieniach.
Jelenia Góra. Pijany kierowca potrącił pieszych. Jego auto stanęło w płomieniach
Policja w Jeleniej Górze o wypadku dowiedziała się od jednego z mieszkańców, który zgłosił na telefon alarmowy, że był świadkiem tego, jak Audi wypadło z drogi, uderzyło w drzewo i następnie zaczęło się palić.
Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce wypadku, dostrzegli palący się wrak samochodu, a w niedalekiej odległości znajdował się 37-letni mężczyzna. Z palącego auta wyciągnęli go przechodnie.
Koronawirus w Polsce. Sprawdziliśmy, jak wygląda powrót do szkoły w czerwonej strefie
- Jak ustalili funkcjonariusze, kierujący z dużą prędkością wyjeżdżając z lasu pomiędzy Jagniątkowem a Michałowicami, stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w skarpę, a następnie potrącił dwóch pieszych idących prawidłową stroną jezdni, otarł się o drzewo i czołowo uderzył w kolejne, w wyniku czego pojazd zapalił się - informuje asp. szt. Monika Kaleta z dolnośląskiej policji.
Na szczęście, piesi nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Natomiast badanie 37-letniego kierowcy wykazało w jego organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Dlatego mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Za popełnione czyny grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności.