Henryk Gulbinowicz nie miał okazji przeprosić. Bogdan Zdrojewski żałuje, że sprawa nie rozwiązała się 15 lat temu
Były prezydent Wrocławia, Bogdan Zdrojewski w rozmowie z Radiem Wrocław odniósł się do sytuacji Henryka Gulbinowicza. Senator Platformy Obywatelskiej zarzucił kościołowi niewielkie zaangażowanie w rozwiązanie sprawy.
10.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 08:18
Sprawa kardynała Henryka Gulbinowicza nie znika z ust opinii publicznej. Duchowny obecnie przebywa w ciężkim stanie w jednym z wrocławskich szpitali. Niestety, nie może się on odnieść do decyzji Watykanu, odbierającej mu insygnia kapłańskie. Do sytuacji odniósł się były prezydent Wrocławia, Bogdan Zdrojewski.
Henryk Gulbinowicz nie miał okazji przeprosić. Bogdan Zdrojewski żałuje, że sprawa nie rozwiązała się 15 lat temu
Senator Platformy Obywatelskiej uważa, że sprawa Gulbinowicza powinna mieć swój finał już 15 lat temu. - Ci, którzy powinni sprawować pieczę nad takimi zdarzeniami, powinni robić to szybciej. Pamiętam, że sprawa wyciekła w 2004 czy 2005 roku. Wiele lat od tego czasu minęło. To zbyt długo. Takich tematów nie wolno tak długo ciągnąć - powiedział w rozmowie z Radiem Wrocław Zdrojewski.
- Sytuacja jest niezwykła. Trzeba pamiętać, że decyzja Watykanu dotknęła osobę, która we Wrocławiu była darzona powszechnym szacunkiem, była uważana za autorytet. To, czego mi teraz najbardziej brakuje, to głosu samego kardynała. Jest nam wszystkim winny przynajmniej wyjaśnienie - dodał były prezydent Wrocławia.
Większość wrocławskich radnych chce, by Gulbinowiczowi odebrano tytuł honorowego obywatela miasta. Sprawa będzie głosowana 20 listopada podczas zebrania Rady Miejskiej.
Tymczasem we wtorek stało się jasne, że kardynał Henryk Gulbinowicz przebywa w szpitalu od tygodnia. Jego hospitalizacja nie ma zatem związku z ostatnią decyzją Watykanu. To ważne, bo jeszcze w poniedziałek pojawiały się głosy, że stan duchownego pogorszył się po komunikacie Nuncjatury Apostolskiej.
Lekarze oceniają stan księdza kardynała jako bardzo poważny. Według nieoficjalnych informacji duchowny jest nieprzytomny. Trudno więc spodziewać się jego wypowiedzi na temat niedawnych wydarzeń oraz decyzji Watykanu. Obecnie 97-latek walczy o życie. - Szkoda, że kardynał nie przeprosił - podsumował całą sprawę Bogdan Zdrojewski.