Grupa z Dolnego Śląska napisała koronawirusowy hymn

"Bo trudny czas się kiedyś skończy, podamy ręce sobie gdzieś, a teraz niech nas dobro łączy, łatwiej razem" - śpiewa na koniec wokalistka Olga Łasak i zdejmuje maseczkę oraz rękawiczki, w których występuje w niemal całym klipie.

Zdjęciami i montażem teledysku zajął się Paweł Gniwecki, który jest menedżerem zespołu. - Zajęło nam to około dwóch dni - opowiada nam. - Wspólnie z Olga, która jest moją narzeczoną, nagraliśmy ścieżkę dźwiękową, zdjęcia u siebie i w plenerze. Słowa ułożył Tomasz Nowaczyk - przyznaje Gniwecki.

Artyści są pełni nadziei, że wkrótce życie wróci do normalności, o czym śpiewają w utworze. Choć menedżer nie ukrywa, że mają także obawy. - Zapewne jesteśmy na końcu tego całego łańcucha potrzeb. Mieliśmy bogate plany, zajęty każdy weekend lata, teraz to wszystko prysło. Kluczem jest możliwy powrót publiczności, choć i tak zastanawiamy się, czy ludzi będzie wówczas stać na kulturę, rozrywkę, czy nie pozostanie w nas strach przed zgromadzeniami, albo raczej, jak długo pozostanie - zastanawia się Gniwecki.

Kabaret Czesuaf od 2002 r. rozśmiesza widzów w całej Polsce. Przez ten czas dał się poznać jako sprawny obserwator rzeczywistości, który zawsze potrafi zaskakiwać publiczność świeżymi pomysłami W pamięć widzów zapadły m.in. takie skecze jak „Mowa Nienawiści”, „Wolna niedziela” i „Ferie w Zakopanem”. _Tu znajdziesz więcej informacji