Grób bohatera spod Monte Casino ocalony. Władze cmentarza chciały go zlikwidować
Mieszkańcy Wrocławia, którzy odwiedzają groby swoich bliskich na Cmentarzu Grabiszyńskim, byli w szoku. Na grobie pochowanego tam żołnierza spod Monte Casino zobaczyli kartkę "grób do likwidacji". Sprawą zainteresował się prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. Postanowił objąć ten grób opieką.
Cmentarz Grabiszyński to jedna z największych nekropolii Wrocławia. Od dawna nie ma na nim już miejsca na nowe groby. A chętnych, by pochować tam bliskich jest wielu. Stąd Zarząd Cmentarzy Komunalnych co roku jesienią nakleja na groby, których opiekunowie nie wnieśli stosownej opłaty, kartkę z informacją, że ma on zostać zlikwidowany. Tym razem taką kartkę przeklejono na grobie Antoniego Niewęgłowskiego, żołnierza spod Monte Casino.
Antoni Niewęgłowski, jak wynika z wyrytego na nagrobku napisu, zmarł w 1956 roku. Wiele lat po bitwie pod Monte Casino. Na jego grobie wyryto jednak informację, że brał w niej udział.
Wrocławianie odwiedzający groby swoich bliskich na Cmentarzu Grabiszyńskicm byli w szoku, gdy zobaczyli kartkę na nagrobku bohatera spod Monte Casino. Zaalarmowali o tym fakcie m.in. Radio Wrocław, gorąco komentowali też sprawę w sieci.
Maciej Świrski, założyciel Reduty Dobrego Imienia zaapelował w tej sprawie do prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza.
Na odpowiedź prezydenta nie trzeba było długo czekać. Na swoim profilu na Twitterze, ale także w rozmowie z Maciejem Świrskim zadeklarował, że "zajmie sie sprawą". "Obejme ten grób opieką" - napisał Dutkiewicz.
Źródło: Radio Wrocław