WAŻNE
TERAZ

Strzelanina w Jerozolimie. Są zabici i ranni

Głogów. Pożar na wysypisku śmieci. Paliło się około 300 metrów kwadratowych odpadów

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w Głogowie. Paliło się wysypisko śmieci. Z ogniem walczyło kilka zastępów straży pożarnej oraz ciężki sprzęt GPK Suez. Żywioł pochłonął ponad 300 metrów kwadratowych odpadów.

Głogów. Pożar na wysypisku śmieci. Paliło się około 300 metrów kwadratowych odpadówGłogów. Pożar na wysypisku śmieci. Paliło się około 300 metrów kwadratowych odpadów
Źródło zdjęć: © money.pl | money.pl
Katarzyna Łapczyńska

Policja prowadzi już działania celem ustalenia przyczyny pożaru. Zwykle straż pożarna z tego typu sytuacjami radzi sobie ekspresowo.

Tym razem jednak strażakom przeszkodził silny wiatr, przez który ogniem objęty został obszar aż 300 metrów kwadratowych. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Sprzęt znajdujący się na wysypisku również nie uległ zniszczeniu.

Głogów. Pożar na wysypisku śmieci. Paliło się około 300 metrów kwadratowych odpadów

Niestety nie oznacza to, że spółka nie poniosła strat. - Przy tego typu działaniach dochodzi najczęściej do zniszczenia technologicznych dróg dojazdowych związanych z wjazdem na kwaterę składowiska. Wozy strażackie musiały na kwaterę kilka razy wjechać i zjechać. Pojawiły się duże ilości wody. Ten teren musi być przez nas od nowa przygotowany. Będziemy musieli wydać na to pieniądze. Ile? Tego aktualnie nie można jeszcze kwotowo określić - mówi Daniel Stawecki, wiceprezes GPK Suez portalowi miedziowe.pl.

Szymon Hołownia podbiera posłów? Zaskakujący komentarz Sławomira Neumanna

Policja wykonała na miejscu odpowiednie czynności. Funkcjonariusze przesłuchali pracowników firmy i ochronę. Dostaną również nagrania z monitoringu. - W większości przypadków kwatery składowiska mają to do siebie, że potrafią się same zapalić. Wczoraj mieliśmy bardzo sprzyjające warunki ku temu. Dość wysoka temperatura i bardzo silny wiatr, który potrafi penetrować składowisko. Wtedy często dochodzi do samozapłonów - tłumaczy wiceprezes.

Strażakom pomagał sprzęt GPK Suez. - Akcja gaśnicza jeśli chodzi o straż pożarną została zakończona około 22:00. Następnie nasze służby wewnętrzne przystąpiły do dogaszania pogorzeliska. To trwało do późnych godzin nocnych, a do rana monitorowaliśmy teren, gdzie doszło do pożaru. Chcę podkreślić, że w przypadkach tego typu pożarów zawsze bierze udział sprzęt ciężki dedykowany do zagospodarowania odpadów. To są ładowarki i kompaktory, czyli urządzenia zagniatające - podsumowuje Daniel Stawecki.

Źródło artykułu: wroclaw.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Strzelanina w Jerozolimie. 15 osób rannych
Strzelanina w Jerozolimie. 15 osób rannych
Od lat jeździł bolidem po autostradzie. W końcu został zatrzymany
Od lat jeździł bolidem po autostradzie. W końcu został zatrzymany
Prezydent zawetował ustawę ws. ochrony Ukraińców. Dworczyk: Nie dziwi mnie to
Prezydent zawetował ustawę ws. ochrony Ukraińców. Dworczyk: Nie dziwi mnie to
"Mamusiu, pozdrawiam". Bielan uderza w Sikorskiego
"Mamusiu, pozdrawiam". Bielan uderza w Sikorskiego
Kontrowersyjny plan Egiptu.  Budują kurort na Górze Synaj
Kontrowersyjny plan Egiptu. Budują kurort na Górze Synaj
Białorusin zatrzymany w luksusowym apartamentowcu. Ścigany od miesięcy
Białorusin zatrzymany w luksusowym apartamentowcu. Ścigany od miesięcy
Szczątki drona na terenie Polski. Są nieoficjalne informacje
Szczątki drona na terenie Polski. Są nieoficjalne informacje
Szczątki obiektu latającego przy granicy. Nowe informacje służb
Szczątki obiektu latającego przy granicy. Nowe informacje służb
Rzeź w Gazie. Izrael równa miasto z ziemią
Rzeź w Gazie. Izrael równa miasto z ziemią
Liderka Razem atakuje rząd ws. służby zdrowia. "Mydlenie oczu"
Liderka Razem atakuje rząd ws. służby zdrowia. "Mydlenie oczu"
Polecą głowy w MZ. Padły trzy nazwiska polityków
Polecą głowy w MZ. Padły trzy nazwiska polityków
Incydent w papamobile. Papież natychmiast zareagował i przeprosił
Incydent w papamobile. Papież natychmiast zareagował i przeprosił