Głogów. Podbiegał z zaskoczenia i dotykał miejsc intymnych kobiet. Policjanci nie uwierzyli w jego tłumaczenia
Głogowscy policjanci schwytali 29-latka, który z zaskoczenia podbiegał do wybranych kobiet i dotykał je w miejscach intymnych. Po zatrzymaniu tłumaczył, że jest tzw. pranksterem, a jego zachowanie to żart podpatrzony w internecie.
Mężczyzna bronił się tym, że jego zachowanie miało charakter żartobliwy i nie miało być w żaden sposób kojarzone z rodzajem napaści seksualnej. Innego zdania są ofiary 29-latka, które z oburzeniem odniosły się do jego sprośnych żartów.
Głogów. Podbiegał z zaskoczenia i dotykał miejsc intymnych kobiet. Policjanci nie uwierzyli w jego tłumaczenia
Sprawca w ręce policji trafił kilkanaście godzin po tym, jak do funkcjonariuszy dotarło pierwsze zgłoszenie w tej sprawie. - 29-latek wykorzystywał moment zaskoczenia i podbiegając do wybranej przez siebie ofiary, dotykał intymnych części jej ciała. Jego napastliwe zachowanie jest kwalifikowane jako inna czynność seksualna. Podejrzany próbował się tłumaczyć, że jest tzw. "pranksterem", a jego zachowanie to żart podpatrzony w internecie - informuje podinspektor Bogdan Kaleta z Komendy Powiatowej Policji w Głogowie.
- Zupełnie innego zdania są kobiety, które zostały w ten sposób potraktowane - dodaje funkcjonariusz głogowskiej policji.
Jarosław Kaczyński nie przestrzega obostrzeń? Polityk PO: "Jego ból jest większy niż nasz"
Mężczyzna usłyszał już zarzuty dopuszczenia się innych czynności seksualnych, za co grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Został także objęty policyjnym dozorem przez 7 dni w tygodniu oraz poręczeniem majątkowym w wysokości 10 000 złotych.
Nawet jeśli 29-latek chciał jedynie skopiować żart podpatrzony w internecie, jego przykład idealnie pokazuje, jak kosztowna może być niewiedza. Nie wszystko co widzimy w sieci, powinno się powtarzać w życiu realnym, ponieważ może to za sobą nieść bardzo poważne konsekwencje. Nie wspominając o złych doświadczeniach, które mogą się negatywnie odbić na ofiarach mężczyzny.