RegionalneWrocławGłogów. Bezmyślny motocyklista zniszczył murawę. Może mieć spore problemy

Głogów. Bezmyślny motocyklista zniszczył murawę. Może mieć spore problemy

Murawa obiektu Sparty Przedmoście nie przypomina obiektu piłkarskiego. Nieznany sprawca wjechał na trawę motocyklem i wyrył w niej ogromne dziury. Motocyklista może mieć spore problemy, bo obiekt jest monitorowany.

Głogów. Bezmyślny motocyklista zniszczył murawę. Może mieć spore problemy
Głogów. Bezmyślny motocyklista zniszczył murawę. Może mieć spore problemy
Źródło zdjęć: © Sparta Przedmoście
Katarzyna Łapczyńska

12.09.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Sparta Przedmoście następny mecz na swoim boisku gra w najbliższą niedzielę. Tymczasem murawa obiektu kompletnie nie nadaje się do użytku. Nieznany sprawca wjechał na nią motocyklem i poczynił znacznie zniszczenia.

- Same roboczogodziny to będzie około 2 tys. zł. Do tego dosianie trawy i zabiegi pielęgnacyjne. Wszystko powinno się zamknąć kwotą około 5 tys. zł - przekazał "Radiu Elka" prezes klubu Witold Kawalec.

Głogów. Bezmyślny motocyklista zniszczył murawę. Może mieć spore problemy

Klub jest przekonany, że bezmyślnego motocyklistę uda się złapać. Teren jest monitorowany i może to zapis z kamer powoli rozpoznać wandala. - W ostatnich latach nie dochodziło u nas do tego typu rodzaju aktów wandalizmu. Zauważył to nasz kierownik drużyny, który rano przyjechał na boisko, żeby przełożyć zraszacze. Szukamy - twierdzi prezes.

Zadanie może nie być jednak tak proste, jak wydaje się władzom klubu. Najprawdopodobniej sprawca poruszał się motocyklem crossowym, które nie są rejestrowane. Oznacza to, że zidentyfikowanie wandala może być bardzo trudne. Niekoniecznie uda się bowiem wyłapać cechy charakterystyczne pojazdu czy kierowcy, nie wspominając o późniejszym ustaleniu jego tożsamości.

Akt wandalizmu jest dla klubu o tyle dotkliwy, że większość prac działacze wykonują społecznie. Teraz czekają ich dodatkowe koszty i sporo straconego czasu. Niestety, to nie pierwszy przypadek zniszczenia murawy w regionie. Niedawno w podobny sposób uszkodzono boiska piłkarskie w Czernej i w Borku. Ludzka bezmyślność potrafi sprawić sporo kłopotów.

Działacze klubowi już rozpoczęli prace nad naprawą uszkodzonej murawy. Wszystko po to, aby móc rozegrać zaplanowane mecze zgodnie z planem.

Komentarze (0)