Dolny Śląsk. Koronawirus. Wojewoda wzywa medyków
Pilnie poszukiwani są lekarze, pielęgniarki, położne i fizjoterapeuci do pracy przy zwalczaniu epidemii. Urząd Wojewódzki obawia się, że wkrótce może zabraknąć rąk do pracy w placówkach zdrowia i opieki.
O zgłaszanie się pracowników zaapelował wojewoda Jarosław Obremski. Służby wojewody przewidują, że moment krytyczny może niebawem nadejść i chce przygotować się do niego. Powodem niepokoju i ostrzeżeniem przed kryzysami tego typu może być dramatyczna sytuacja, do jakiej doszło w piątek i sobotę w powiecie bolesławieckim. W Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym i hospicjum w Nowogrodźcu aż 41 pacjentów i pracowników placówki zostało zakażonych koronawirusem.
Zakażenie wykryto u jednego z pacjentów hospicjum, a w krótkim czasie potem potwierdzono zakażenie u pacjenta Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego. W zakładach przebywa obecnie 70 pacjentów i 11 pracowników.
Koronawirus. Nowe przypadki zakażeń na Dolnym Śląsku
W województwie dolnośląskim w niedzielę rano odnotowano 65 nowych zakażeń koronawirusem. To osoby z Wrocławia, Jeleniej Góry oraz powiatów bolesławieckiego, jeleniogórskiego, oleśnickiego, oławskiego, strzelińskiego, średzkiego, trzebnickiego, wołowskiego i wrocławskiego. Jak podaje Urząd Wojewódzki, w całym regionie zakażonych jest 1014 osób, 28 zmarło. We Wrocławiu i powiecie wrocławskim zarażonych jest 309 osób, 8 osób zmarło.
Dane dotyczące Polski TUTAJ
Niedziela to ostatni dzień obowiązywania niektórych obostrzeń. Od jutra będzie wolno przemieszczać się na dalszych trasach bez podawania przyczyny podróży, możliwe będzie wejście do lasu i na tereny zielone, rekreacja i uprawianie sportu. Konieczne jest jednak zakładanie na twarz osłony podczas przebywania w przestrzeni publicznej - w sklepach, na ulicy, w komunikacji miejskiej.
