RegionalneWrocławDolnośląskie: Za kradzież wódki i zagryzki grozi mu 12 lat więzienia

Dolnośląskie: Za kradzież wódki i zagryzki grozi mu 12 lat więzienia

Mieszkaniec Długołęki próbował ukraść w markecie mortadelę, śledzie, chleb i wódkę. Z pewnością liczył na szczęśliwe zakończenie i uczczenie w późniejszym czasie udanego rabunku. Grożą mu długie lata w więzieniu.

Dolnośląskie: Za kradzież wódki i zagryzki grozi mu 12 lat więzienia
Źródło zdjęć: © PAP

21.12.2019 | aktual.: 23.12.2019 04:08

34-latek próbował ukraść ze sklepu w Długołęce kilka produktów. Ochrona obiektu nie dała się zwieść i czujnie obserwowała podejrzanego mężczyznę. Kiedy okazało się, że faktycznie nie ma zamiaru płacić za towar, pracownicy próbowali go zatrzymać. Doszło do małej szamotaniny i w pierwszym odruchu mężczyzna zagroził ochroniarzowi scyzorykiem, po czym w pośpiechu wybiegł ze sklepu.
Wartość szkody w tym przypadku nie byłaby na tyle wysoka, by 34-latkowi groziła kara pozbawienia wolności. Nawet gdyby sfinalizował kradzież produktów, byłoby to tylko wykroczenie. Służby, które zostały wezwane na miejsce zdarzenia ustaliły jednak, że mężczyzna jest poszukiwany sądownie i powinien zgłosić się do odbycia kary. Policjanciniemal natychmiastowo odnaleźli i zatrzymali 34-letniego złodzieja. Dodatkowo podczas ucieczki z marketu, który próbował okraść, stracił kurtkę. To pognębiło go całkowicie – w kurtce funkcjonariusze znaleźli kilkadziesiąt porcji narkotyków. 34-latkowi grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Obecnie młody człowiek przebywa w areszcie.

Zobacz także
Komentarze (0)