Dolnośląskie: gmina Strzegom tonie w długach
Strzegom ma poważne problemy finansowe. Gmina przeżywa kryzys między innymi w związku z epidemią koronawirusa i szuka oszczędności.
21.04.2020 | aktual.: 21.04.2020 21:26
Szpitale, instytucje kultury czy przedsiębiorcy to niejedyne podmioty, które przeżywają kryzys związany z epidemią koronawirusa. W trudnej sytuacji znalazły się również gminy, czego przykładem jest Strzegom. Miasto nie może liczyć na wpływy do budżetu na podobnym poziomie, co w poprzednich latach. Zmniejszeniu uległy subwencja oświatowa, wpływy z podatków i opłat, między innymi z tytułu rozliczenia PIT.
- Jest źle - obniżono nam subwencje z planowanej kwoty 250 tysięcy, będziemy musieli zastosować też ulgi, zwolnienia z podatków od nieruchomości. Już widzimy mniejsze wpłaty - sam PIT z którego wpływy mieliśmy zazwyczaj na poziomie około 1 mln 400 tysięcy złotych, dostaliśmy poniżej 1 mln złotych za poprzedni miesiąc - stwierdza burmistrz Strzegomia, Zbigniew Suchyta.
Gmina Strzegom ma problemy finansowe
Gminny budżet mają podreperować oszczędności - między innymi wyłączanie oświetlenia ulicznego między północą, a godziną 4:00. Decyzja ma pozwolić na oszczędzenie kwoty ponad 40 tysięcy złotych miesięcznie. Władze przekonują, że wyłączenie latarni nie powinno zbytnio doskwierać mieszkańcom, ponieważ w związku z epidemią koronawirusa znacznie mniej osób przemieszcza się we wspomnianych godzinach. Gmina na bieżąco szuka także kolejnych oszczędności.
- Przez 10 lat nie brałem kredytu obrotowego, a już na funkcjonowanie bieżące gminy mam wzięty kredyt rzędu 3 mln złotych, żeby zachować płynność. Trzymamy się jednej zasady - nie wstrzymujemy inwestycji - podsumował sytuację w gminie Strzegom burmistrz.
Pomoc przedsiębiorcom w walce z kryzysem obiecał marszałek województwa, Cezary Przybylski. Na ich konto może trafić nawet miliard zł.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.