Boże Narodzenie 2020. Dyspensa od udziału w mszach. Wszystko za sprawą koronawirusa

Boże Narodzenie 2020 zapisze się w historii Polaków jako okres walki z koronawirusem. Pandemia COVID-19 doprowadziła do tego, że rząd musiał wprowadzić liczne obostrzenia, przez które spędzanie świąt z rodziną będzie mocno utrudnione. Chodzi m.in. o limit osób mogących przebywać w domu.

Restrykcje obowiązują również w polskich kościołach - i to od wielu tygodni. Rząd Mateusza Morawieckiego nie zgodził się na ich poluzowanie przed Bożym Narodzeniem, bo zwiększałoby to ryzyko transmisji koronawirusa wśród społeczeństwa. Dlatego w Boże Narodzenie nie wszyscy wejdą do świątyń.

Biorąc pod uwagę sytuację epidemiologiczną w kraju, arcybiskup metropolita wrocławski Józef Kupny zdecydował się na udzielenie dyspensy od udziału w mszach. Dotyczy ona okresu od trzeciej niedzieli adwentu (13 grudnia 2020 r.) do Niedzieli Chrztu Pańskiego włącznie (10 stycznia 2021 r.).

Dyspensa dotyczy mieszkańców Wrocławia, Dolnego Śląska i wiernych przebywających w tym czasie na jego terytorium. Oznacza ona, że nieobecność na mszach świętych w niedzielę lub święto nakazane w okresie obowiązywania dyspensy nie jest grzechem.

"Jednocześnie zachęcam, aby osoby korzystające z dyspensy trwały na osobistej i rodzinnej modlitwie. Zachęcam także do duchowej łączności ze wspólnotą Kościoła poprzez transmisje radiowe, telewizyjne lub internetowe" - napisał w specjalnym oświadczeniu abp Józef Kupny.

Osoby chcące się udać do kościoła w nadchodzące Boże Narodzenie 2020 muszą pamiętać o konieczności zakrywania ust i nosa w świątyni. Wymagane jest też zachowywanie bezpiecznej odległości. Podczas mszy na każdego wiernego musi przypadać 15 metrów kwadratowych.