Beata Kempa składa zawiadomienie. "Czuję się pomówiona"

Składam zawiadomienie do prokuratury ws. pomówień mających na celu poniżenie mnie - poinformowała szefowa Kancelarii Premiera Beata Kempa. Chodzi m.in. o wypowiedzi polityków PO w związku z nominacjami we wrocławskiej policji.

Beata Kempa
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Wojtasik
Bartosz Lewicki

"Wobec powtarzających się bezpodstawnych pomówień, insynuacji, manipulacji faktami, kłamstw i nadinterpretacji mających na celu poniżenie mnie w oczach opinii publicznej i narażającymi mnie na utratę zaufania potrzebnego do pełnienia funkcji szefa Kancelarii Premiera i posła na Sejm RP składam zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do Prokuratury Generalnej przez krąg osób, który się tego dopuszczał" - napisała Kempa w oświadczeniu dla mediów.

"Oświadczam, że czuję się pomówiona i pokrzywdzona w tej sprawie. Ponadto będę wnioskowała, aby akta postępowania po jego zakończeniu były jawne dla opinii publicznej" - dodała szefowa Kancelarii Premiera.

Politycy PO poinformowali, że skierują do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry wnioski w związku ze śledztwem dot. śmierci Igora Stachowiaka. Platforma chce sprawdzić jakie związki ze sprawą ma szefowa kancelarii premiera Beata Kempa.

Były minister sprawiedliwości Borys Budka z PO pytał, czy jest prawdą, że po emisji w TVN24 materiału z zatrzymania 25-letniego Igora Stachowiaka, Beata Kempa wieczorem udała się na spotkanie w komendzie policji w Oleśnicy. Miało się to wydarzyć tuż po naradzie w siedzibie PiS przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie, z udziałem m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka i jego zastępcy Jarosława Zielińskiego. - Czy to możliwe, że to standardy działania wysokich polityków PiS, czy to możliwe, że tak bez przyczyny politycy PiS interesują się każdym komisariatem, każdą komendą, a szczególnie tą właśnie w Oleśnicy, na której służyły osoby zamieszane w sprawę śmierci Igora Stachowiaka? - pytał Budka.

Już wcześniej politycy PO mówili, że chcą m.in. zbadania powiązań między niektórymi wrocławskimi policjantami, a politykami PiS, zwłaszcza z szefową kancelarii premiera. Wyrażali też wątpliwość, czy ewentualne takie związki miały jakiś wpływ na przebieg postępowania w sprawie śmierci Stachowiaka.

Według Budki, dwóch zdymisjonowanych po materiale TVN24 funkcjonariuszy policji - komendant miejski policji we Wrocławiu, Dariusz Kokornaczyk i jego I zastępca, Jerzy Kokot - pochodzą z Sycowa na Dolnym Śląsku, rodzinnej miejscowości Beaty Kempy. - Należy odpowiedzieć na pytanie czy szefowa KPRM miała jakikolwiek wpływ na ich awans zawodowy - mówił Budka.

Kokornaczyk i Kokot wcześniej pracowali w komendzie miejskiej w Oleśnicy. Kokot, w czasie kiedy zginął Stachowiak, kierował komisariatem Wrocław - Stare Miasto; w grudniu zeszłego roku otrzymał awans na I zastępcę komendanta miejskiego we Wrocławiu. W tym samym czasie Kokornaczyk z I zastępcy awansował na szefa komendy w stolicy Dolnego Śląska.

TVN24 wyemitował w sobotę drastyczne materiały, do których dotarł, a które zostały zarejestrowane na Komisariacie Policji Wrocław-Stare Miasto przy ul. Trzemeskiej tuż przed śmiercią Igora Stachowiaka. Z materiału wynikało, że wobec zatrzymanego kilkakrotnie użyto paralizatora, co nagrała kamera z tego urządzenia.

W poniedziałek, w związku z wydarzeniami sprzed roku, szef MSWiA Mariusz Błaszczak odwołał komendanta dolnośląskiej policji, jego zastępcę ds. prewencji oraz komendant miejskiego we Wrocławiu. W niedzielę z kolei rzecznik KGP insp. Mariusz Ciarka informował, że trwa procedura zwolnienia policjanta, który użył na komisariacie paralizatora wobec Stachowiaka.

**Mateusz Roszak

Zobacz też:

Wybrane dla Ciebie
Kolumbia. Indianie strzelali z łuków w budynek ambasady USA
Kolumbia. Indianie strzelali z łuków w budynek ambasady USA
Polacy o Nawrockiej. Ocenili, jak sobie radzi w roli pierwszej damy
Polacy o Nawrockiej. Ocenili, jak sobie radzi w roli pierwszej damy
Ciało młodej kobiety w windzie. Prokuratura postawiła zarzuty
Ciało młodej kobiety w windzie. Prokuratura postawiła zarzuty
Noblistka wychwala Trumpa. "Wenezuelczycy są mu wdzięczni"
Noblistka wychwala Trumpa. "Wenezuelczycy są mu wdzięczni"
Hamas przekazał trumnę z ciałem kolejnego zakładnika. Co z resztą?
Hamas przekazał trumnę z ciałem kolejnego zakładnika. Co z resztą?
33-latek z Luizjany aresztowany. Miał brać udział w ataku Hamasu
33-latek z Luizjany aresztowany. Miał brać udział w ataku Hamasu
Axios o spotkaniu Trump-Zełenski. "Nikt nie krzyczał, ale było ciężko"
Axios o spotkaniu Trump-Zełenski. "Nikt nie krzyczał, ale było ciężko"
Prognoza IMGW na zimę. Czeka nas "zima stulecia"?
Prognoza IMGW na zimę. Czeka nas "zima stulecia"?
Alkohol na stacjach benzynowych? "Kupuje go tam 70 proc. uzależnionych"
Alkohol na stacjach benzynowych? "Kupuje go tam 70 proc. uzależnionych"
Zniknął obraz Picassa. Zaginął podczas transportu
Zniknął obraz Picassa. Zaginął podczas transportu
Rostów nad Donem: 15 ukraińskich jeńców skazanych na kolonię karną
Rostów nad Donem: 15 ukraińskich jeńców skazanych na kolonię karną
Tylko Zełenski wyszedł do dziennikarzy. Oto co napisał Trump
Tylko Zełenski wyszedł do dziennikarzy. Oto co napisał Trump