Wrocław: ostatni dzień wystawy prac Warhola
Fragmenty ekspozycji (PAP/Adam Hawałej)
Ponad 50 tys. osób obejrzało wystawę "Andy Warhol - amerykański mit" pokazywaną we Wrocławiu. Czwartek jest ostatnim dniem, podczas którego można zobaczyć najpopularniejsze prace tego artysty.
We Wrocławiu zaprezentowano przekrój twórczości Warhola od lat 50. aż po tak zwany pop art z lat 80. Pokazano 80 grafik m.in. z serii "Książka kucharska". Widzowie mogli też zobaczyć portrety Myszki Miki, Supermana i Alberta Einsteina. Nie zabrakło też słynnej puszki zupy Campbell.
Wszystkie prezentowane we Wrocławiu grafiki pochodzą z prywatnej kolekcji Fundacji Antonio Mazotta. Właściciel grafik osobiście znał Andy Warhola.
Wystawę oglądali głównie uczniowie dolnośląskich szkół. Mieliśmy prawdziwe najazdy młodych wielbicieli twórczości Andy Warhola. Najbardziej interesowało ich prywatne życie tego słynnego skandalisty. O to przewodników pytano najczęściej -powiedział jeden z pracowników muzeum.
Wystawę "Andy Warhol - amerykański mit" będą teraz mieli okazję zobaczyć mieszkańcy Warszawy. Potem grafiki pojadą do Gdańska. (mk)