Wrocław. 56‑latek odpowie za atak na księdza. Akt oskarżenia trafił do sądu
56-letni Zygmunt W. odpowie przed sądem za usiłowanie zabójstwa księdza. W czerwcu na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu dźgnął nożem wchodzącego do świątyni duchownego. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do sądu.
Do ataku przed kościołem Najświętszej Marii Panny na Piasku doszło 10 czerwca tego roku. Bezdomny Zygmunt W. podszedł do wchodzącego do świątyni księdza, chwilę z nim rozmawiał, a potem zadał cios nożem w okolicę klatki piersiowej.
"Pokrzywdzonemu pierwszej pomocy udzieliły osoby postronne, które ujęły sprawcę. Na miejsce zdarzenia został wezwany zespół Pogotowia Ratunkowego, który przewiózł Ireneusza B. do jednego z wrocławskich szpitali. Tam pokrzywdzony przeszedł zabieg laparotomii, w trakcie którego zszyto ranę przepony" - informuje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Justyna Pilarczyk.
Zdaniem biegłego cios zadany ks. Ireneuszowi B. naraził pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Zygmunt W. na początku śledztwa przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Śledczy nie poinformowali jednak, co powiedział.
Zobacz także: Wrocław. Ranił nożem księdza przez film "Tylko nie mówi nikomu"? Sekielski zapowiada pozwy
Podczas wyprowadzania z posiedzenia aresztowego W. powiedział dziennikarzom, że nie żałuje tego, co zrobił. Przyznał też, że nie znał księdza, którego zaatakował.
Oskarżonemu grozi kara dożywocia.
Źródło: tvn24.pl