"Łukaszenka - co to za jeden?"
"Łukaszenka - co to za jeden?" - takie pytanie zadał swemu współpracownikowi, nie wiedząc, że jest na wizji, minister obrony Włoch Ignazio La Russa w studiu programu telewizji publicznej RAI. Gafę wytknęła ministrowi włoska prasa.
W popularnym politycznym talk-show "Ballaro" lider opozycyjnej Partii Unia Centrum Pier Ferdinando Casini powiedział, że premier Silvio Berlusconi ma przyjaciół wśród dyktatorów. Wśród nich, obok przywódcy Libii Muammara Kadafiego wymienił Alaksandra Łukaszenkę.
W tym momencie widać było, jak siedzący w studiu włoski minister obrony odwraca się do siedzącego za nim współpracownika i pyta: "Łukaszenka - co to za jeden?".
Słyszeli to także uczestnicy dyskusji w studiu na czele z prowadzącym, którzy ze śmiechem zareagowali na pytanie Ignazio La Russy.
W związku z bezlitosną krytyką, jaka pojawiła się pod adresem ministra obrony przede wszystkim na łamach lewicowej prasy, jego współpracownicy wyjaśnili, że pytanie: "co to za jeden?" miało odnosić się do nadawcy SMS-a, jakiego właśnie otrzymał.