Szogun i fotel sprawozdawcy parlmentarnego
Internauci nie pozostawili też suchej nitki na Komorowskim przy okazji innej wpadki związanej z Krajem Kwitnącej Wiśni. Chodzi o słynną podróż do Japonii, podczas której prezydent nazwał Stanisława Kozieja (szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego), szogunem i zdeptał fotel sprawozdawcy (pozując do zdjęć).