Julia Pitera - najsłabsze ogniwo
Minister wyznaczona do walki z korupcją, której nie udało się nawet napisać raportu o stanie korupcji w Polsce. Dokument, który powstał liczył w sumie sześć stron, a wynikało z niego, że istniały "potencjalne nieprawidłowości" w zakresie nadzoru nad wykorzystaniem służbowych kart kredytowych. Słynne przykłady korupcji podane w nim to np. zakup dorsza za 8,16 zł "celem kontroli gatunku ryb i ich świeżości" oraz zakup spinek do mankietów za 619,65 zł "na cele reprezentacyjne ministra Polaczka".
Oprócz raportu, Pitera zasłynęła kłótniami z politykami, tyle, że nie z opozycji, a z własnej drużyny. Najpierw był poseł PSL Eugeniusz Kłopotek, potem minister Michał Boni. Temu ostatniemu zarzuciła, że wstrzymuje jej projekt ustawy antykorupcyjnej. Pitera przegrała to starcie, gdy okazało się, że nie dopełniła wymogów formalnych. Partyjni koledzy coraz częściej ją krytykują, a Donald Tusk podobno jest na nią wściekły. Niesłusznie?