Wpadka w Sejmie z nową posłanką. Zrobiło się zamieszanie

Wtorkowe posiedzenie Sejmu zaczęło się od ślubowania nowej posłanki Anny Baluch. Chwilę potem doszło do wpadki. Na sali obrad zrobiło się zamieszanie.

Anna Baluch podczas ślubowania
Anna Baluch podczas ślubowania
Źródło zdjęć: © East News | Filip Naumienko/REPORTER

Jednym z pierwszych punktów posiedzenia Sejmu było złożenie ślubowania poselskiego przez Annę Baluch z PiS. Zgodnie z tradycją i regulaminem Sejmu doszło do tego na początku obrad.

Baluch, jako nowo wybrana posłanka, zastąpi w ławach sejmowych Artura Sobonia, którego prezydent Andrzej Duda powołał na członka zarządu Narodowego Banku Polskiego (NBP).

Tuż po ślubowaniu Baluch doszło do niespodziewanej wpadki w Sejmie. Nowa posłanka miała problem z kartą do głosowania, która jej nie działała. Pomógł jej zespół techniczny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W sprawie niedziałającej karty zainterweniował marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - To na szczęście, takie początki trudne - skomentował.

Baluch nie od razu w Sejmie

Baluch nie dostała się do Sejmu od razu. Kandydowała z listy PiS w okręgu nr 6 (lubelskim). Otrzymała jednak za mało głosów (7686), dlatego nie została posłanką.

Niedawno Soboń musiał zrzec się mandatu z powodu powołania do zarządu NBP. Nie może być jednocześnie w NBP i w parlamencie, dlatego mandat przypadł kolejnej osobie z listy wyborczej - Baluch.

Posłanka pochwaliła się objęciem mandatu na swoim profilu na Facebooku. Udostępniła krótki film ze ślubowania.

Źródła: PAP, Jawnylublin.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (45)