Wpadka sędzi Pawłowicz. "Posłuchajcie ryku piekła"
W nocy z poniedziałku na wtorek przez Zjednoczone Emiraty Arabskie przetoczyła się gigantyczna burza i towarzysząca jej ulewa. Do tego wydarzenia na swoim profilu na platformie X odniosła się sędzia Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz. Do wpisu dołączyła krążące w sieci nagranie. "Posłuchajcie RYKU PIEKŁA. Groza" - napisała.
Synoptycy nie ukrywają, że to, co wydarzyło się na początku tygodnia w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, nie jest zwykłym zjawiskiem meteorologicznym. Takiej ulewy nie było bowiem na tym terenie od 75 lat.
Krajowe Centrum Meteorologii ogłosiło, że w Dubaju w ciągu jednej doby spadło 168 litrów na metr kwadratowy, a w pobliżu miasta Al-Ain aż 259 litrów. W ZEA średnia opadów wynosi 140-200 litrów rocznie, w Dubaju jest to zazwyczaj niecałe 100 litrów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dubaj pod wodą. Ulice zamieniły się w rwące potoki
Burza i ulewa w ZEA wzbudziły spore zainteresowanie w mediach społecznościowych. Pojawiło się w nich wiele nagrań, które miały dokumentować to wydarzenie. Niestety, nie wszystkie są prawdziwe. Część jest podkoloryzowana, do innych dołączono własne ścieżki dźwiękowe. I taki właśnie film, zmontowany z różnych nagrań dostępnych w sieci (także tych, które nie mają nic wspólnego z tym, co wydarzyło się w ZEA), zamieściła na swoim profilu na platformie X sędzia Trybunału Konstytucyjnego, była posłanka PiS Krystyna Pawłowicz.
Sędzię Pawłowicz szczególnie zaintrygował dźwięk dołączony do jednego nagrania. "Minęło kilka dni od ulewnych tornad na Bliskim Wschodzie, ale ten wściekły, oszalały, DEMONICZNY RYK żywiołu i niszczenie bogatego miasta jest przerażający i za każdym razem, gdy się tego słucha wzbudza strach i ciarki. Posłuchajcie RYKU PIEKŁA… Groza" - napisała sędzia TK.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Faktycznie, zapętlona na nagraniu ścieżka dźwiękowa, brzmi przerażająco, trochę jak ryk Godzilli. Problem w tym, że nie jest autentyczna. Tak jak m.in. widoczne na nagraniu ujęcie tornado, którego w ZEA nie było, czy też przewracającego się drzewa, które o mały włos nie przygniotło przejeżdżającego auta (scenę tę nakręcono w styczniu 2023 roku w Portugalii).
Filmik, jak wynika z oznaczenia, pochodzi z konta na TikToku. Jego autor oznaczył, że ścieżka dźwiękowa jest jego autorstwa. Osoby upowszechniające to nagranie na platformie X tego jednak już nie zaznaczyły.