Trwa ładowanie...

WP: Miliony dla mediów rządowych. Tak Ministerstwo Rolnictwa reklamowało się w TVP

Ponad 3 miliony złotych – to kwota, jaką Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi w 2021 r. przeznaczyło na promowanie swoich działań w TVP i Polskim Radiu. Jak wyliczyliśmy, blisko połowa wszystkich rocznych wydatków przeznaczonych na działania PR-owe i kampanie informacyjne trafiła właśnie do mediów publicznych wspierających rząd. Na tym jednak współpraca resortu z TVP się nie kończy.

Wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk podczas wywiadu w TVP.  Polityk przejął kierowanie resortem w październiku po dymisji Grzegorza Pudy Wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk podczas wywiadu w TVP. Polityk przejął kierowanie resortem w październiku po dymisji Grzegorza Pudy Źródło: Twitter.com, fot: Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi
d34knfi
d34knfi

Z danych przeanalizowanych przez Wirtualną Polskę wynika, że Telewizja Polska S.A. była w 2021 r. największym beneficjentem działań promocyjnych i informacyjnych prowadzonych przez resort rolnictwa. Departamenty Pomocy Technicznej i Promocji oraz Oświaty i Polityki Społecznej ministerstwa zawarły z TVP siedem umów na łączną kwotę 2 189 078, 87 zł. Polskie Radio S.A. mogło liczyć na dwie umowy na łączną kwotę nieco ponad 865 tys. zł – obie zostały enigmatycznie opisane jako "kampania informacyjna dotycząca rolnictwa i obszarów wiejskich".

Najdroższa umowa zawarta z TVP – na ponad pół miliona złotych – dotyczyła Polskiego Ładu dla polskiej wsi. Co ciekawe, telewizja nie tylko pokazywała spot (kwota pokrywa wyłącznie emisję w listopadzie), ale najpierw go wyprodukowała. Najtaniej – na 129 975,07 zł – wyceniona została kampania informacyjna "promująca instrumenty finansowe dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020".

Resort rolnictwa zapłacił również:

- 200 tys. zł za emisję 30-sekundowego spotu na antenie TVP1 i TVP2;

d34knfi

- 335 tys. zł za promowanie projektów realizowanych w resorcie;

- 243 564,26 zł za wyprodukowanie przez TVP - a następnie emisję w czerwcu - spotu informującego o kierunkach rozwoju rolnictwa na najbliższe lata w ramach Wspólnej Polityki Rolnej;

- 350 tys. zł za kampanię dotyczącą kształcenia w sieciach szkół rolniczych;

- 377 979,40 zł za kampanię "Wypoczywaj w Polsce".

d34knfi

Wszystkie zaprezentowane dane zostały udostępnione przez ministerstwo w odpowiedzi na interpelację posła Grzegorza Rusieckiego z Platformy Obywatelskiej. Pierwsi publicznie analizujemy udostępnione kwoty. Polityk w pismach rozesłanych do resortów stwierdził, że celowość środków wydawanych przez ministerstwa na reklamowanie czy propagowanie kampanii społecznych "budzi wiele wątpliwości wśród społeczeństwa, a jawność i transparentność wydatków są podstawą funkcjonowania każdego demokratycznego państwa".

Wydatki rosną

Ministerstwo Rolnictwa łącznie na promowanie swoich działań i kampanie informacyjno-edukacyjne wydało w minionym roku 6 608 811 zł, zawierając łącznie 30 umów. 1,4 mln zł to koszt kontraktu z Media Grup Sp. Z o.o. na "zakup powierzchni reklamowej w prasie drukowanej oraz na portalach/serwisach internetowych na potrzeby kampanii informacyjno-promocyjnych". 600 tys. zł dostał też Polsat za "przeprowadzenie kampanii informacyjno-edukacyjnej polegającej na emisji 45-sekundowego spotu o rozwiązaniach dla rolnictwa w ramach Polskiego Ładu".

Z analizy wynika, że wydatki na promocję w 2021 r. są o 2,5 razy wyższe niż w 2020 r., kiedy na ten cel przeznaczono 2 545 050,59 zł. O niemal dokładnie tyle samo wzrosły w tym czasie wpływy dla TVP i Polskiego Radia. Media publiczne wspierające rząd w 2021 r. mogły liczyć na 2,4 razy więcej pieniędzy od resortu niż rok wcześniej z puli przeznaczonej na "reklamowanie lub propagowanie prowadzonych przez siebie działań i programów społecznych". To jednak nie oznacza, że na tym kończą się wydatki ministerstwa na współpracę z TVP i Polskim Radiem, co dokładnie tłumaczymy poniżej.

Z innej odpowiedzi resortu - udzielonej na interpelację Małgorzaty Kidawy Błońskiej w lutym ubiegłego roku - wynika, że wszystkie umowy zawarte między ministerstwem a TVP i Polskim Radiem w 2020 r. opiewają w sumie na ponad 5 milionów złotych. To niemal dwukrotnie więcej niż cały budżet resortu przeznaczony na działania promocyjne i kampanie informacyjne.

d34knfi

Zakładając, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przedstawiło pełne i rzetelne odpowiedzi zarówno na interpelację Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, jak i Grzegorza Rusieckiego, najbardziej prawdopodobne wydaje się finansowanie umów z TVP i Polskim Radiem w ramach innych środków. Poseł Rusiecki w swoim piśmie pytał o "wydatki na marketing, PR, promocje działań oraz prowadzenie kampanii społecznych", a Małgorzata Kidawa-Błońska o wszystkie umowy zawarte z TVP i Polskim Radiem.

Na ministerstwie wydatki się nie kończą

W mediach publicznych swoje działania promują również instytucje podległe resortowi rolnictwa. W 2021 r. kilkadziesiąt jednostek z całego kraju mu podległych zawarło niemal 20 umów na kampanie m.in. w oddziałach regionalnych TVP. W zdecydowanej większości umowy są skromniejsze niż te zawierane bezpośrednio przez ministerstwo i opiewają zazwyczaj na kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Na tym tle wyróżnia się kontrakt Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego z TVP3 na 200 tys. zł. Kontrakt został opisany jako "Osiem filmów pod tytułem: Lokalne Partnerstwa ds. Wody w Małopolsce". Z kolei centrala KRUS zapłaciła TVP S.A. 50 tys. zł za "ustalenie zasad współpracy przy przeprowadzeniu kampanii, w tym zasad umieszczania wątków w audycjach telewizyjnych". W dalszej części wyjaśniono, że chodzi o emisję dwóch audycji "Magazynu Rolniczego" w TVP1.

Instytucje podległe resortowi rolnictwa w 2021 r. przeznaczyły na współpracę z TVP i jej ośrodkami blisko pół miliona złotych. To o ponad 170 tys. zł więcej niż w 2020 r. Wówczas zawarto umowy na łączną kwotę niemal 310 tys. zł.

Drastyczne podwyżki. Minister odpiera zarzuty. Padło nazwisko Tuska

Inne ministerstwa zwlekają z odpowiedzią

Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk był jednym z pierwszych, który nadesłał pełną odpowiedź na interpelację posła PO, przedstawiając wydatki w załączonych tabelach. Pozostałe resorty w przytłaczającej większości przedłużyły termin na udzielenie odpowiedzi. Na tym tle negatywnie wyróżnia się odpowiedź Ministerstwa Obrony Narodowej przygotowana przez wiceministra Wojciecha Skurkiewicza.

d34knfi

Polityk nie udzielił odpowiedzi na żadne zadane pytanie. W krótkim ogólnym oświadczeniu napisał m.in., że "działania Ministerstwa Obrony Narodowej w obszarze komunikacji społecznej oraz promocji wymagają różnorodnych form i środków, a także odpowiedniego dobrania narzędzi oraz kanałów promocyjnych, w celu dotarcia do wybranych grup odbiorców z przekazem definiującym Wojsko Polskie, jako nowoczesne i atrakcyjne środowisko pracy z ogromnym potencjałem oraz perspektywami rozwoju dla żołnierzy". Skurkiewicz nie podał ani jednej konkretnej kwoty, zasłaniając się sformułowaniem, że "wszystkie działania w powyższym zakresie odbywają się w myśl zasady racjonalnego gospodarowania środkami publicznymi, w tym celowego i oszczędnego ich wydatkowania".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d34knfi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d34knfi
Więcej tematów