WP: Gowin całkowicie zamrożony w rządzie
Koalicja Prawa i Sprawiedliwości z Porozumieniem w ostatnich tygodniach stała się jeszcze bardziej pozorna, niż mogło się dotąd wydawać – mówią nasze źródła w rządzie. Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, wicepremier Jarosław Gowin nie ma dostępu nie tylko do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, ale w ostatnim czasie nie spotyka się z nim nawet Mateusz Morawiecki.
- Porozumienie w ostatnich tygodniach jest niemal całkowicie izolowane w ramach Zjednoczonej Prawicy – mówią nasi rozmówcy z rządu. – Po tym, jak Mateusz Morawiecki został wiceprezesem partii rządzącej, stał się mniej otwarty na jakiekolwiek negocjacje. Jarosław Gowin od kilkunastu dni jest całkowicie odsunięty na boczny tor – twierdzi ważny polityk koalicyjnej partii. Podkreśla, że dotąd zamrożone były kontakty z prezesem PiS, a teraz nie ma koalicyjnych spotkań nawet z szefem rządu.
Pierwszym sygnałem zamrożenia kontaktów z Gowinem były zerwane konsultacje w sprawie Polskiego Ładu. Po sprzeciwie Porozumienia wobec nowego systemu podatkowego premier ogłosił, że ustawa trafia do konsultacji bez wypracowania wspólnego stanowiska w Zjednoczonej Prawicy. - Uważam, że dalsze oczekiwanie na to, aż ktoś się zgodzi, nie ma wielkiego sensu. To już trwa ponad dwa miesiące. My wykonaliśmy bardzo dużo ukłonów w kierunku pana premiera Gowina. Zresztą wcześniej także zaproponowaliśmy rozwiązania, jeszcze przed przedstawieniem Polskiego Ładu, na dwudniowym wyjazdowym spotkaniu, a więc naprawdę partia Porozumienie powinna się już czuć zaopiekowana i poinformowana aż nadto - powiedział w poniedziałek premier, podkreślając, że część postulatów Porozumienia znajduje się w projekcie.
Porozumienie jednak nadal utrzymuje, że prezentowane przepisy uderzają w polskich przedsiębiorców. W kuluarach członkowie mówią nawet o "dożynaniu przedsiębiorczości" i rozwiązaniach, które "nie powinny się zdarzyć w demokratycznym europejskim kraju". – Będziemy zgłaszali swoje poprawki, w obecnej formie projekt jest nie do zaakceptowania – zapowiadają przedstawiciele Porozumienia.
W środę premier odbywa serię spotkań w sprawie Polskiego Ładu. W rozmowach biorą udział m.in. minister zdrowia Adam Niedzielski, minister finansów Tadeusz Kościński czy szef resortu infrastruktury Andrzej Adamczyk. Na liście gości nie ma Jarosława Gowina.
Coraz dłuższa lista rozbieżności
Polski Ład to jednak niejedyna sprawa, na którą wicepremier odpowiedzialny za gospodarkę przestał mieć wpływ. Prawo i Sprawiedliwość pomija koalicjanta w rozmowach na temat strategii rządu na walkę z czwartą falą, mimo że Gowin domaga się jasnych deklaracji, że ewentualne obostrzenia nie będą dotykały w pełni zaszczepionych.
Nieoficjalnie wiadomo, że wicepremier skłania się też do wprowadzenia obowiązkowych szczepień dla medyków. Politycy Porozumienia zarzucają PiS-owi, że jest zbyt wyrozumiały wobec części antyszczepionkowego elektoratu.
W koalicji nie ma też konsultacji w sprawie "lex TVN". Poprawka Porozumienia, która była ukłonem w stronę Amerykanów, została odrzucona. Według niej właściciele mediów z krajów OECD nie musiałyby sprzedawać większościowych udziałów. O tym, że sprawa jest kluczowa dla Waszyngtonu, Jarosław Gowin przekonał się podczas rozmowy z amerykańską sekretarz handlu Giną Raimondo. Według nieoficjalnych informacji miała ona przekazać, że w przypadku wejścia w życie ustawy, nasze relacje gospodarcze - w tym planowane kontrakty na sprzęt wojskowy - staną pod znakiem zapytania. Swoje negatywne stanowisko dyplomatycznymi kanałami miał też przekazać Departament Stanu. Z naszych informacji wynika, że nawet w tak ważnej sprawie Jarosław Gowin musiał przekazać uwagi prezesowi PiS za pomocą pośredników.
Jarosław Gowin nie jest też informowany o planach Zjednoczonej Prawicy w sprawie konfliktu z Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej po wyroku w sprawie Izby Dyscyplinarnej. Rzecznik rządu nie wyklucza kolejnych nowelizacji ustaw sądowych, mimo że – jak słyszymy – nie ma żadnych konsultacji w tej sprawie.
Politycy Porozumienia nie chcą oficjalnie mówić o "zamrożeniu Gowina". Przyznają jednak, że to brak komunikacji jest przyczyną wielu sporów. - Współpracujemy razem 7 lat, wiele rzeczy nas różni, ale jeszcze więcej nas łączy. Gdybyśmy każde odrębne zdanie traktowali jako początek końca koalicji, to Zjednoczona Prawicy nie wygrałaby wyborów. Dobra komunikacja jest jednak podstawą współpracy i na pewno zdecydowanie prościej by było, gdyby projekty takie jak "lex TVN" były z nami konsultowane – przyznaje w rozmowie z WP Jan Strzeżek. Wicerzecznik Porozumienia odmówił komentarza do pytania o zamrożone relacje z szefem rządu.
Z kolei otoczenie Mateusza Morawieckiego twierdzi, że współpraca w rządzie odbywa się zgodnie z zasadami. Politycy PiS dodają, że uwagi Porozumienia przestały być konstruktywne, służą rozbijaniu jedności i są obliczone na polityczny zysk.
Nasi rozmówcy przekonują, że uwagi w sprawie Polskiego Ładu były wielokrotnie omawiane ze wszystkimi posłami partii Gowina, a na zamkniętych spotkaniach stanowisko Porozumienia nie było tak radykalne jak podczas konferencji prasowych. – Mam wrażenie, że znajomość prawa podatkowego wśród współpracowników wicepremiera nie jest na wystarczającym poziomie. Podczas pytań musieliśmy wyjaśniać podstawowe kwestie – twierdzi nasz rozmówca z PiS.