"Lex TVN" w Sejmie. Wicerzecznik Porozumienia: Ustawa jest bez sensu, media muszą być wolne
We wtorek komisja kultury zajęła się nowelizacją do ustawy o radiofonii i telewizji, tzw. "lex TVN". – Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło swój projekt, my przedstawiliśmy swoją poprawkę – wyjaśnia Jan Strzeżek, wicerzecznik Porozumienia Jarosława Gowina. – Naszym warunkiem jest zaakceptowanie tej poprawki, która wyłącza z katalogu państw, które nie mogą w Polsce prowadzić mediów, kraje OECD. Efektem tego byłoby to, że wszystkie media obecnie funkcjonujące dalej będą mogły w Polsce być – wyjaśnia sens poprawki Porozumienia polityk. Dziennikarz zwraca uwagę, że ustawa uderza jedynie w amerykańskiego nadawcę, bo w Polsce aktualnie nie ma mediów z Rosji czy Chin. – Nasza poprawka patrzy w przyszłość. Trzeba być dalekowzrocznym. My w tym kształcie tej ustawy nie poprzemy. Poinformowaliśmy o tym wcześniej, nasze stanowisko było jasne od samego początku – podkreśla gość programu "Newsroom". Dodaje, że w ich rozumieniu media powinny pozostać wolne i niepodporządkowane przekazowi medialnemu. W rozmowie pojawił się również temat ewentualnych sankcji ze strony USA. Marek Suski, autor projektu ustawy grupy posłów PiS przekazał, że „może mu zabronią kontaktować się z chrzestną, która mieszka w Chicago, ale jakoś to przeżyje”. – Wow. Mocna rzecz. Kropka – skwitował krótko Strzeżek.