WP: Banaś zaniepokojony rosnącym zadłużeniem państwa. NIK organizuje debatę
Najwyższa Izba Kontroli w czwartek organizuje dyskusję o stanie finansów publicznych – dowiaduje się Wirtualna Polska. To odpowiedź na rekordowy wzrost długu Skarbu Państwa w 2020 roku. Kontrolerzy wytykają rządowi sztuczki, które mają pudrować prawdziwy obraz budżetu.
Według naszych ustaleń w czwartkowej debacie udział wezmą m.in. prezes NIK Marian Banaś oraz zaproszeni ekonomiści. Dyskusja będzie dotyczyła analizy wykonania budżetu państwa w ubiegłym roku. Mimo że NIK pozytywnie zaopiniowała udzielenie absolutorium rządowi oraz pochwaliła państwowe wsparcie dla przedsiębiorców poszkodowanych w pandemii, to kontrolerzy wskazują na szereg niepokojących sygnałów.
NIK podkreśla, że obraz budżetu państwa jest znacznie mniej przejrzysty, a duża część długu ukryta. ”Poprzez zastosowanie w 2020 r. na dużą skalę mechanizmów obniżających przejrzystość realizacji budżetu, sprawozdanie to nie odzwierciedla wszystkich operacji wpływających na stan finansów sektora rządowego, nie tylko tych związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19” – czytamy w analizie.
Kontrolerzy zwracają również uwagę, że wydatki z tarcz finansowych Polskiego Funduszu Rozwoju S.A. i blisko 90 proc. środków Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 z Banku Gospodarstwa Krajowego ”zostały sfinansowane w drodze emisji długu przez te podmioty, którego obsługa i spłata ostatecznie znacząco obciąży Skarb Państwa”.
"Ważny sygnał". Bogdan Zdrojewski o kongresie PiS. Zwraca uwagę na zapowiedź Kaczyńskiego
NIK zaznacza, że takie rozwiązanie podważa racjonalność utrzymywania konstytucyjnego limitu państwowego długu publicznego i powiązanych z nim procedur ostrożnościowych, jeśli rząd i tak tworzy rozwiązania, które pozwalają je obchodzić "za cenę ponoszenia wyższych kosztów obciążających państwo i obywateli". Zwrócono także uwagę, że w porównaniu z analizą dotyczącą 2019 r., udział ocen pozytywnych jest niższy o trzy i pół punktu procentowego.
"W 2020 roku miał miejsce rekordowy wzrost długu Skarbu Państwa. Wyniósł on 124,1 mld zł, a w kwocie tej blisko 30 mld zł było wynikiem istotnie większej niż w latach poprzednich, skali operacji finansowych przeprowadzanych poza rachunkiem deficytu państwa" – podkreślono w dokumencie. W związku z przedstawionymi uwagami władze NIK uważają, że konieczne są działania, które zwiększą przejrzystość finansów publicznych. Marian Banaś postanowił zwrócić uwagę na ten problem m.in. podczas czwartkowej debaty.
Nie tylko krytyka
Ocena przedstawiona przez NIK nie zawiera wyłącznie zastrzeżeń. Kontrolerzy zwrócili uwagę, że stosunkowo dobrze poradziliśmy sobie z ekonomicznymi turbulencjami w pandemii. "Polska należała do grupy państw Unii Europejskiej najmniej dotkniętych kryzysem. Na skutek działań podjętych w celu przeciwdziałania epidemii COVID-19 nastąpiło ograniczenie działalności niektórych branż gospodarki, które doprowadziło do spadku wartości konsumpcji i inwestycji, a w rezultacie także do zmniejszenia wartości Produktu Krajowego Brutto w Polsce o 2,7 proc. względem wartości z 2019 r.".
Kontrolerzy chwalą również fakt, że dzięki finansowemu wsparciu państwa w 2020 r. uniknięto znaczącego wzrostu stopy bezrobocia. "Pozytywnymi czynnikami, wpływającymi na stabilizację sytuacji gospodarczej Polski, był wysoki poziom eksportu i powiązana z nim wysoka nadwyżka na rachunku bieżącym bilansu płatniczego, dodatnie tempo wzrostu spożycia publicznego, a także szybka poprawa sytuacji przedsiębiorstw działających w obszarze przetwórstwa przemysłowego" – twierdzi NIK.
Problem zadłużenia powraca
Na problem rosnącego długu publicznego uwagę zwrócił ostatnio Donald Tusk, który stwierdził, że za działania rządu zapłacą młodzi ludzie. - Młode pokolenie okradają z marzenia o lepszej przyszłości. To państwo czy ta gospodarka, ten pomysł na Polskę, taki jak z drukarki, ja go nazywam 3D. Dług, daniny, drożyzna. To ten pomysł i oczywiście ubrany w słowa o wrażliwości, znacie, to stary pomysł. Ten pomysł ma dobrze ponad 100 lat na świecie albo więcej. Zabrać wszystkim wszystko, po uważaniu dać wybranym grupom, trochę się podzielić, resztą rozkraść. Stara historia. Problem polega na tym, że kosztuje właśnie te 3D i kto będzie za to płacił? Nie Kaczyński i jego ferajna. Oni wystarczająco dużo zarobią, a zapłacą za to, co oni robią, młodzi ludzie – mówił w sobotę szef PO.
Z kolei premier w ubiegłym tygodniu podkreślał, że Polska awansowała z 23. na 15. miejsce w rankingu ONZ najbardziej zrównoważonych gospodarek świata. - To ogromny sukces i bardzo dobra wiadomość. Udaje nam się osiągać dwa cele: szybki i jednocześnie zrównoważony wzrost gospodarczy – mówił premier. Wyniki rankingu – w rozmowie z Patrykiem Słowikiem – komentuje profesor Bolesław Rok, dyrektor Centrum Etyki Biznesu i Innowacji Społecznych w Akademii Leona Koźmińskiego.
Napisz do autora: patryk.michalski@grupawp.pl