1967 - Wojna sześciodniowa
To była gorąca wiosna. Politycznie. Państwa arabskie groziły Izraelowi wymazaniem z mapy, unicestwieniem syjonistów, zepchnięciem do morza. Na granicach Izraela rozstawiono wojska: Egiptu, Syrii i Jordanii. Wybuch nastąpił 5 czerwca rano. Gdy ostrzelano osiedla żydowskie położone wzdłuż Strefy Gazy, zmobilizowane Izraelskie Siły Obronne zaatakowały znacznie liczniejsze wojska egipskie. Uderzenie powietrzno-lądowe dosłownie zmiażdżyło Egipcjan. Pierwszy nalot trwał niecałe osiem minut i zniszczył 197 egipskich samolotów i wiele stacji radarowych. Udało się również strącić samolot z egipskim marszałkiem. Po zdobyciu całego Płw. Synaj, Izraelczycy zdobyli po krwawych bojach wschodnią Jerozolimę oraz syryjskie Wzgórza Golan. Pod naciskiem ZSRR i USA po sześciu dniach walk zakończono wojnę. Izrael powiększył swoje terytorium o strategiczne obszary. Palestyńczycy żądają do dziś powrotu Izraela do granic sprzed czerwcowej wojny z 1967 r.
Na zdjęciu: dowódcy Izraelskich Sił Obronnych na pustyni Negew latem 1967 r. Pierwszy z lewej Ariel Szaron - przyszły premier Izraela.