Kiedy później prezesowi PiS powiedziano, iż opozycja była jednak zamykana w więzieniach. Przytoczył przypadek Jana Lityńskiego, który przesiedział wtedy dwa miesiące. Zaraz dodał, że "jednak była amnestia".
- Nikt nie próbuje wybielać czasów Edwarda Gierka ani budować tej epoce pomnika z brązu - tak sztab Jarosława Kaczyńskiego odpowiada na zarzuty PO. Adam Hofman jest przekonany, że okres rządów Gierka to były niejednoznaczne czasy, o których należy rozmawiać specjalnym językiem.
Jarosław Kaczyński chciał w czwartek w Sosnowcu uzyskać poparcie syna byłego I sekretarza KC PZPR Adama Gierka. Nazwał byłego I sekretarza KC PZPR "komunistycznym, ale jednak patriotą", który "chciał budować mocarstwowość Polski, co było dobre". Adam Gierek, europoseł, syn I sekretarza KC PZPR poparł jednak w wyborach Komorowskiego, a słowa prezesa PiS określił jako "trochę obraźliwe". Pięć lat temu Adam Gierek poparł Lecha Kaczyńskiego.
Sztab Bronisława Komorowskiego zarzucił Jarosławowi Kaczyńskiemu, że "fałszuje historię", mówiąc, iż Edward Gierek "opozycję jakoś tolerował, a nie zamykał do więzienia". - Kandydat PiS odnosił się do ogólnej oceny tego okresu - wyjaśnił rzecznik sztabu PO Sławomir Nowak.
- Spotykamy się, aby powiedzieć o kolejnej nieprawdzie, tym razem bardzo bolesnej dla wielu Polaków, nieprawdzie, której dopuścił się w Sosnowcu Jarosław Kaczyński, fałszując polską historię - ocenił Nowak. Szef sztabu powiedział też, że Kaczyński "jest w stanie, jak ten farbowany lis przybrać dowolny kolor, byleby pędzić do władzy, byleby dorwać ten cel, którym jest dla niego władza sama w sobie"