Wojna w Ukrainie. Weto Turcji przełamane. Drzwi do NATO otwarte dla Szwecji i Finlandii
Wtorek to 125. dzień rosyjskiej inwazji. Podczas szczytu NATO w Madrycie doszło do porozumienia ws. wniosku akcesyjnego Szwecji i Finlandii. "Ministrowie spraw zagranicznych podpisali trójstronne memorandum. (...) Turcja poprze zaproszenie Finlandii i Szwecji do członkostwa w NATO. Konkretne kroki naszego przystąpienia do NATO zostaną uzgodnione przez sojuszników NATO w ciągu najbliższych dwóch dni, ale decyzja ta jest nieuchronna" - przekazał prezydent Finlandii Sauli Niinistö.
Dziękujemy, że dziś byliście z nami. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo z kolejnego dnia wojny w Ukrainie.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zwrócił się we wtorek do członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, by sformułowali prawną definicję "państwa terrorystycznego" i ukarali Rosji za jej działania przeciwko ludności cywilnej. Dodał, że Rosja codziennie popełnia akty terroru.
"28 czerwca Rosjanie zabili jednego cywila – w Awdijiwce. Osiem osób zostało rannych” – powiadomił w Telegramie szef administracji obwodowej Pawło Kyryłenko.
Ponadto, jak podał urzędnik, zmarła jeszcze jedna osoba, która została ranna na terytorium sąsiedniego obwodu ługańskiego. Siedem rannych osób z tego regionu otrzymało pomoc medyczną w Kramatorsku.
Na terytorium obwodów ługańskiego i donieckiego toczą się aktywne działania bojowe, dlatego nie jest możliwe ustalenie dokładnej liczby ofiar wśród cywilów. Władze nie mają dostępu do informacji o ofiarach w okupowanych Mariupolu i Wołnowasze.
Co najmniej jedna osoba zginęła, a osiem zostało rannych w wyniku rosyjskich ostrzałów w obwodzie donieckim Ukrainy we wtorek – poinformowały władze regionu.
Mieszkańcy Siewierodoniecka mają teraz tylko jedną możliwość wyjazdu - na obszary okupowane przez Rosję.
Striuk wyjaśnił, że w ciągu ostatnich miesięcy, od marca br. do miasta przywieziono kilkaset ton towarów, w tym żywności. Niemniej, podzas ostrzałów zapasy te mogły ulec uszkodzeniu. Ludzie starają się w jakimś stopniu wyjeżdżać na tereny okupowane, gdzie panują lepsze warunki do życia niż w zbombardowanym mieście.
Mer mówił też, że linia rozgraniczenia, z której Rosjanie atakują w kierunku Lisiczańska, wciąż kontrolowanego przez siły ukraińskie, przechodzi przez Siewierodonieck. Dodał, że ten rejon miasta jest niebezpieczny, podczas gdy w pozostałej części Siewierodoniecka jest spokojnie.
W zajętym przez wojsko rosyjskie Siewierodoniecku w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy pozostaje 7-8 tysięcy mieszkańców, w mieście kończą się zapasy żywności, a nowa nie jest dostarczana - powiedział we wtorek ukraiński mer miasta Ołeksandr Striuk.
Mer, który wypowiadał się w ukraińskiej telewizji państwowej powiedział, że ludność cywilna zaczęła opuszczać zakłady chemiczne Azot, gdy tylko uspokoiły się ostrzały. Jak tłumaczył, ludzie "muszą znaleźć sobie jakieś tymczasowe mieszkanie".
W mieście znajduje się obecnie w przybliżeniu 7-8 tysięcy ludzi, gdy zaczęła się ostra faza szturmu było to 10-11 tysięcy. Ludzie są w schronach, piwnicach. "Wyjście na powierzchnię, znajdowanie się na ulicy jest dość niebezpieczne" - mówił Striuk. Według jego słów przy wyjściu np. w poszukiwaniach wody, "każdy krok jest niebezpieczny".
- Bez wolnej Ukrainy nie będzie wolnej Białorusi. A bez wolnej Białorusi nie może być bezpieczeństwa w Ukrainie i w regionie – powiedziała Swiatłana Cichanouska, liderka białoruskiej opozycji w opublikowanym we wtorek wystąpieniu skierowanym do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Zagrożenie obcą działalnością szpiegowską w Szwajcarii rosło w ostatnich latach i pozostaje głównym obszarem zainteresowania dla szwajcarskiej Federalnej Służby Wywiadowczej (FIS). - Wiemy, że w rosyjskich placówkach dyplomatycznych na terytorium Szwajcarii działa kilkudziesięciu oficerów (wywiadu) – mówi w rozmowie z portalem dziennika "TagesAnzeiger" nowy szef FIS Christian Dussey.
- Proces, który trwa, jest najszybszym w historii procesem akcesyjnym. Trudno sobie wyobrazić szybszy. Wysyłamy sygnał Putinowi, że drzwi do NATO są otwarte dla innych krajów. To, co Putin dostaje, jest przeciwieństwem tego, co chciał otrzymać - przekazał Stoltenberg.
- Dołączenie Finlandii i Szwecji do NATO będzie oznaczało wniesienie do Sojuszu zaawansowanych, dobrze rozwiniętych i wyszkolonych sił zbrojnych - zaznaczył sekretarz generalny.
- Decyzja ws. Szwecji i Finlandii jest dla nas decyzją historyczną. Ale już wkrótce podejmiemy także decyzję w zakresie wspólnej obronności - sił podwyższonej gotowości, prepozycjonowanego sprzętu, większej liczby wysuniętych formacji. Wtedy też zwiększymy wsparcie dla Ukrainy - oświadczył Stoltenberg.
Jeden z dziennikarzy dopytywał, kiedy Szwecja i Finlandia będą mogły podpisać protokół akcesyjny. - Jutro liderzy NATO podejmą decyzję o zaproszeniu Finlandii i Szwecji. Po tym szczycie państwa te otrzymają status krajów zaproszonych. Potem czeka nas proces ratyfikacyjny we wszystkich stolicach - przekazał szef NATO.
- Rządy Turcji, Finlandii oraz Szwecji uzgodniły zwiększenie swojej współpracy w kwestiach antyterrorystycznych - podkreślił Stoltenberg.
- Zakończyliśmy spotkanie z prezydentem Erdoganem. Z przyjemnością ogłaszam, że osiągnęliśmy porozumienie, które otwiera drogę dla Szwecji i Finlandii, które pragną dołączyć do NATO - przekazał szef Sojuszu Jens Stoltenberg.
"Ministrowie spraw zagranicznych Turcji, Szwecji i Finlandii podpisali trójstronne memorandum, które potwierdza, że podczas szczytu w Madrycie w tym tygodniu Turcja poprze zaproszenie Finlandii i Szwecji do członkostwa w NATO. Konkretne kroki naszego przystąpienia do NATO zostaną uzgodnione przez sojuszników NATO w ciągu najbliższych dwóch dni, ale decyzja ta jest nieuchronna" - przekazał w komunikacie prezydent Finlandii Sauli Niinistö.
"Wygląda na to, że weto Turcji w sprawie członkostwa Szwecji i Finlandii w NATO mogło zostać odblokowane" - relacjonuje Mark Lowen, korespondet BBC.
Na jednym z najnowszych nagrań z rosyjskiego ataku na centrum handlowe w Krzemieńczuku widać pobliski park, w którym w chwili ostrzału spacerowali mieszkańcy miasta z dziećmi. Materiał wideo opublikował w mediach społecznościowych za ukraińskim portalem "ТРУХА" m.in. analityk oraz ekspert Rady Atlantyckiej Dan Peleschuk.
"Drodzy liderzy państw G7, nadszedł czas, aby litera 'G' oznaczała 'Great' [wielki/wspaniały - ang.]! Niech 'Wspaniała Siódemka' zapewni pokój w Europie, neutralizując największe państwo terrorystyczne na Ziemi!" - zaapelował ukraiński resort obrony.
Tureckie bezzałogowe drony Bayraktar TB2 to jedne z asów ukraińskiej armii w walce z rosyjskim wojskiem. Sieją prawdziwe spustoszenie, niszcząc ciężki sprzęt, w tym czołgi. Ukraińcy chcą mieć ich więcej. Zebrali na ten cel 20 mln dolarów. Turcy jednak zaskoczyli - pieniędzy nie wezmą.
Źródła: BBC Ukraina, pravda.com.ua, Kanal24, Unian, Ukrinform, Interfax-Ukraina, PAP, Telegram, Twitter, Facebook