Scholz składa deklarację. "Będziemy nadal dostarczać broń do Kijowa"

Trwa szczyt Sojuszu Północnoatlantyckego w Madrycie. - Będziemy nadal wspierać Ukrainę, także dostawami broni, by mogła się bronić przed rosyjską napaścią - zapewnił kanclerz Niemiec Olaf Scholz podczas rozmowy z dziennikarzami.

Wojna w Ukrainie. Scholz: będziemy nadal dostarczać broń do Kijowa
Wojna w Ukrainie. Scholz: będziemy nadal dostarczać broń do Kijowa
Źródło zdjęć: © Getty | Odd Anderson
oprac. MRM

29.06.2022 | aktual.: 29.06.2022 15:01

- Jest oczywiste, że wszystkie państwa należące do NATO - i wiele innych - wiedzą, że Rosja swoją brutalną wojną naruszyła suwerenność i integralność Ukrainy, dlatego jest ważne, by państwa, które się tu spotykają, ale i wiele innych, przyczyniły się do tego, by Ukraina mogła się bronić - powiedział Scholz.

Pomoc militarna dla Ukrainy. "Tak długo, jak będzie to konieczne"

Kanclerz Niemiec dodał, że chodzi o pomoc finansową, humanitarną, ale także "dostarczanie Ukrainie broni, której pilnie potrzebuje". - Przesłanie brzmi: będziemy to kontynuować tak długo i tak intensywnie, jak to będzie konieczne, by Ukraina mogła się bronić - oświadczył.

- Jedną z konsekwencji czasów, w których żyjemy, jest to, że będziemy przeznaczać dużo więcej pieniędzy na obronę - podkreślił kanclerz.

Scholz dodał, że "Niemcy grają przy tym centralną rolę" i przypomniał uzgodnione przez rządzącą koalicję i CDU przekazanie w najbliższych latach dodatkowych 100 miliardów euro na wydatki obronne. - Wniesiemy istotny wkład w stabilność i bezpieczeństwo, które gwarantuje NATO - zapewnił szef niemieckiego rządu.

Zapowiedział, że państwa sojusznicze będą doskonalić współpracę obronną, aby siły NATO stacjonujące w państwach członkowskich mogły skutecznie bronić granic w razie napaści.

- Jest czymś wyjątkowym, że czeka nas wstąpienie Finlandii i Szwecji. To bardzo ważne, oba kraje bardzo dobrze pasują do naszego Sojuszu - powiedział Scholz. - Będzie to więc ważne spotkanie w ważnym momencie naszej historii, ważne dla bezpieczeństwa na świecie - dodał.

Zobacz też: Niespodziewane zaproszenie dla Putina. "To jest po prostu haniebne"

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainieniemcyukraina
Wybrane dla Ciebie