ŚwiatWojna w Ukrainie. Rosja kusi najemników. Tysiące miesięcznie

Wojna w Ukrainie. Rosja kusi najemników. Tysiące miesięcznie

Rosja zapłaci bojownikom z Syrii równowartość 5 tys. funtów (ok. 28 tys. złotych) miesięcznie za walkę przeciw Ukrainie - podaje BBC News. Brytyjska stacja powołuje się na informacje od jednego z bojowników.

Syryjski bojownicy mają walczyć po stronie Rosji
Syryjski bojownicy mają walczyć po stronie Rosji
Źródło zdjęć: © East News | Wojtek Laski
oprac. AJK

30.03.2022 | aktual.: 30.03.2022 12:51

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Cytowany przez BBC syryjski ochotnik przyznał, że zdaje sobie sprawę, że Rosja dokonuje masakry w Ukrainie, ale zgłosił się, bo zaciągnięcie się do walki pozwala wielu ubogim Syryjczykom na wyżywienie rodzin.

Putin płaci najemnikom tysiące funtów

Przyznał, że on sam zgłosił się ze względu na oferowane pieniądze. Powiedział, że jego rodzina nie chce, by wyjeżdżał, ale obiecano mu, że w razie jego śmierci jego bliscy otrzymają równowartość 37 tys. funtów (ponad 207 tys. złotych).

Dodał, że wie o co najmniej 200 osobach, które zgłosiły się na ochotnika.

Rekrutuje 14 ośrodków

Jak wskazuje BBC News, rząd ukraiński i jedna z wiodących syryjskich organizacji pozarządowych twierdzą, że w całej Syrii powstało 14 ośrodków rekrutacyjnych.

Wojna w Ukrainie. Rosyjscy żołnierze w legionie "Wolna Rosja"

Tymczasem ukraińskie dowództwo poinformowało, że po jej stronie będą walczyć też Rosjanie. Ochotnicy z wojsk rosyjskich, którzy przeszli na stronę ukraińską, tworzą legion "Wolna Rosja".

Jak podano, pierwsi członkowie legionu są już zaznajamiani z wyrzutnią przeciwpancernych pocisków kierowanych NLAW.

Oprócz tego dowódcy pododdziałów legionu zapoznali się z sytuacją na frontach i wspólnie wyrazili chęć odbycia pierwszej walki przeciw "kadyrowcom", czyli czeczeńskim bojownikom w rosyjskiej służbie.

Przeczytaj też:

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainierosjasyria
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także