PolskaWojna w Ukrainie. Donald Tusk zabrał głos

Wojna w Ukrainie. Donald Tusk zabrał głos

Trwa inwazja Rosji na Ukrainę. Głos w sprawie sytuacji u naszego wschodniego sąsiada zabrał przewodniczący PO Donald Tusk. - Potrzebujemy jedności wewnątrz Polski. Każdy, kto będzie chciał dzisiaj podzielić Polaków, ten będzie działał na szkodę naszego bezpieczeństwa - oświadczył były premier. Zaznaczył, że chodzi nie tylko o partie polityczne, ale też media, instytucje oraz zwykłych obywateli. Tusk dodał też, trzeba uważać na rosyjskie akcje dezinformacyjne.

Wojna w Ukrainie. Donald Tusk zabrał głos
Wojna w Ukrainie. Donald Tusk zabrał głos
Andrzej Iwanczuk/REPORTER
Maciej Zubel

03.03.2022 | aktual.: 03.03.2022 10:27

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Wojna w Ukrainie, atak Rosji na naszych przyjaciół, na naszych sąsiadów, zmieniła naszą rzeczywistość w sposób wyjątkowo drastyczny. W takich chwilach wszyscy muszą zdać egzamin. Dotyczy to także świata politycznego w Polsce - mówił Tusk w Senacie.

Zaznaczył, że nie ma na myśli "kiczu pojednania, że teraz wszyscy mają sobie paść w ramiona". Podkreślił, że chodzi mu o "dojrzałą jedność w sprawach fundamentalnych".

- Jako szef PO deklarowałem już i dzisiaj mogę to potwierdzić: będziemy ciężko pracować i będziemy pomagać i wspierać wszystkich, także polski rząd, w działaniach, które zwiększają bezpieczeństwo Polski - oświadczył polityk.

Tusk mówił też, że konieczna jest jedność Polski "w wymiarze międzynarodowym". - Kamień spadł mi z serca, kiedy zobaczyłem, że zwrot w stronę Europy i Zachodu dokonał się w bardzo szybkim trybie. Po ataku Rosji na Ukrainę rząd PiS-u przyjął dobrą logikę dobrej współpracy z naszymi sojusznikami i przyjaciółmi - powiedział lider PO.

Tusk przestrzega przed dezinformacją. "To naprawdę groźne"

Były premier mówił też, by nie ulegać rosyjskim akcjom dezinformacyjnym. - To jest naprawdę groźne. To jest nastawione na kilka celów: żeby zniekształcić prawdziwą informację o tym co się dzieje w Ukrainie, żeby izolować Ukrainę - oświadczył.

Nawiązał też do planów głośnej transakcji na rynku paliwowym. - Gorąco proszę o przemyślenie decyzji o sprzedaży części Rafinerii Gdańskiej węgierskiemu Molowi i - co za tym idzie - oddanie tej części pod wpływy rządu i Wiktora Orbana, bardzo blisko współpracującego z Putinem, także w czasie wojny - powiedział Tusk.

Zaapelował do "przyjaciół Orbana w PiS-ie" o "przeorientowanie".

Wojna w Ukrainie. Kolejna doba walk

Od ubiegłego czwartku trwa rosyjska inwazja na Ukrainę. Rosja zaatakowała Ukrainę z trzech kierunków: od południa z Krymu, od północy z Białorusi i od północnego wschodu z obwodu biełgorodzkiego. Według Pentagonu celem operacji jest obalenie władz na Ukrainie i zastąpienie ich rządem marionetkowym.

W ciągu siedmiu dni od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji, w wyniku ataków na obiekty cywilne zginęło ponad 2 tys. cywilów - poinformowała agencja Interfax-Ukraina, powołując się na państwową służbę ds. sytuacji nadzwyczajnych.

Zobacz też: