Wojna w Ukrainie. Brytyjczycy alarmują. Najemnicy z Grupy Wagnera wysłani [RELACJA NA ŻYWO]
Trwa 33. dzień rosyjskiej inwazji. Rosyjska prywatna firma wojskowa, Grupy Wagnera, została wysłana do wschodniej Ukrainy, oczekuje się, że pojawi się tam ponad tysiąc najemników "The Wall Street Journal" poinformował, że dwóch ukraińskich negocjatorów i Roman Abramowicz skarżą się objawy zatrucia bronią chemiczną. Reuters, powołując się na informacje amerykańskiego wywiadu, stwierdza, że mężczyźni nie zostali otruci. Przyczyną ich objawów chorobowych mają być "czynniki środowiskowe". Anonymous zapowiadają wyciek, który "zdmuchnie Rosję". Zapraszamy do śledzenia relacji Wirtualnej Polski.
Dziękujemy za śledzenie poniedziałkowej relacji Wirtualnej Polski. Jeśli chcesz pozostać na bieżąco zapraszamy do wtorkowej relacji TUTAJ.
Reuters, powołując się na słowa anonimowego amerykańskiego urzędnika, dementuje informacje, że Roman Abramowicz i ukraińscy negocjatorzy zostali otruci. W podobnym tonie wypowiedział się doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.
Zobacz także
Na terenie Rumunii stacjonuje już prawie 4 tys. żołnierzy państw NATO, którzy przybyli do tego kraju w ramach różnych misji wojskowych, poinformował w poniedziałek wieczorem minister obrony narodowej tego kraju Vasile Dincu.
W rozmowie z bukareszteńską telewizją Digi24 Dincu wyjaśnił, że władze Rumunii od dłuższego czasu zabiegały o obecność sojuszników z Sojuszu Północnoatlantyckiego, aby wzmocnić wschodnią flankę NATO. Zauważył, że szybkie zwiększenie ich liczby nastąpiło po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Szef MON Rumunii wyjaśnił, że obecny kontyngent 3913 żołnierzy zostanie w najbliższych tygodniach powiększony o ponad 1000 osób. Dodał, że obecnie wśród zagranicznych wojskowych dominują Francuzi, Belgowie oraz Holendrzy.
W ciągu ostatniej doby Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy estrzeliły 8 rosyjskich samolotów wojskowych, 4 drony, 3 śmigłowce i 2 pociski manewrujące — przekazało dowództwo.
"Dzisiaj wróg przeprowadził potężny cyberatak na infrastrukturę informatyczną Ukrtelecomu" - powiedział Jurij Szczijoł, przewodniczący Państwowej Służby Komunikacji Specjalnej i Ochrony Informacji Ukrainy.
Incydent ten jest kolejnym atakiem hakerskim na ukraińskie serwisy internetowe od czasu inwazji rosyjskich sił wojskowych pod koniec lutego.
Firma NetBlocks, która monitoruje przypadki zakłóceń w świadczeniu usług internetowych, poinformowała na Twitterze , że zaobserwowała w poniedziałek "załamanie łączności" z "trwającymi i nasilającymi się zakłóceniami na skalę krajową".
"Obecnie atak został odparty, świadczenie usług jest stopniowo wznawiane" - oświadczył rzecznik Ukrtelecomu Michaił Szuranow.
Podobny incydent miał miejsce na początku tego miesiąca w mniejszej ukraińskiej firmie telekomunikacyjnej Triolan, o czym informował wcześniej Forbes. W firmie tej doszło do włamania, w wyniku którego zresetowano niektóre systemy wewnętrzne, co spowodowało utratę dostępu przez niektórych lokalnych abonentów.
Ukraińska państwowa firma telekomunikacyjna Ukrtelecom przerwała w poniedziałek świadczenie usług internetowych na skutek "potężnego" cyberataku - poinformowali ukraińscy urzędnicy państwowi i przedstawiciele firmy cytowani przez agencje Reutera.
Firma Bloomberg LP, spółka macierzysta agencji Bloomberg News, zwiesza działalność w Rosji i na Białorusi w następstwie rosyjskiej inwazji na Ukrainę - poinformowała w poniedziałek amerykańska agencja.
Jak przekazała w poniedziałek agencja, klienci Bloomberga w Rosji i na Białorusi nie będą mieć dostępu do żadnego z produktów finansowych firmy - w tym m.in. do informacji dostarczanych za pośrednictwem terminala; platform obrotu akcjami; systemu danych.
Przypomniano, że 4 marca Bloomberg informował, że tymczasowo zawiesza pracę swych dziennikarzy w Rosji w związku z ustawą penalizującą "fałszywe" informacje o rosyjskiej armii. "Zmiana prawa karnego (...) czyni każdego niezależnego reportera przestępcą (...) i uniemożliwia jakiekolwiek formy normalnego dziennikarstwa w tym kraju" - ogłosił szef redaktor naczelny John Micklethwait.
W poniedziałek wieczorem brytyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że rosyjska prywatna firma wojskowa, Grupy Wagnera, została wysłana do wschodniej Ukrainy. Szacuje się, że pojawi się tam ponad tysiąc najemników
Zełenski: jeżeli ktoś boi się Rosji, jeżeli ktoś boi się przyjęcia najważniejszych dla nas decyzji żebyśmy mogli dostać czołgi, samoloty i amunicję. To właśnie ci ludzie stają się odpowiedzialni za katastrofę, którą wojska rosyjskie stworzyły w naszych miastach. Mogliście nas uratować ale tego nie zrobiliście.
Zełenski poinformował, że zostanie powołana specjalna grupa ekspertów z Ukrainy i innych państw, której zadaniem będzie stałe monitorowanie sankcji nałożonych na Rosję.
Zełenski: pakiet prewencyjny sankcji nie został zrealizowany. Rozpoczęła się pełnowymiarowa wojna. Nie mam siły. Pomyślcie. Na co czekacie? Na użycie broni chemicznej? Na co czekacie? To co robią rosyjscy żołnierze do tej pory - to nie zasługuje na embargo na ropę naftową? Rozwalona elektrownia atomowa?
Zełenski przekazał, że rozmawiał z wieloma przywódcami na temat zaostrzenia sankcji oraz poruszył kwestie pomocy humanitarnej jaka miałaby zostać udzielona Ukrainie.
Zełenski: potrzebujemy czasu, broni. Nie możemy się śpieszyć. Nie możemy od razu z emocjami iść wysoko. Musimy działać bardzo zdecydowanie i konsekwentnie.
Zełenski: straciliśmy 143 dzieci. Mariupol jest dalej zablokowany. Wojska rosyjskie nie pozwoliły na zorganizowanie ani jednego korytarza humanitarnego.
Najnowsze przemówienie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego: dzisiejszy dzień był dorby. Nasi obrońcy idą do przodu na obwodzie kijowskim. Widać co dzieje się u okupantów. Odchodzą z różnych miejsc. Rosyjskie wojska trzymają pod swoją kontrolą północną część obwodu kijowskiego. Starają się zniszczyć nasze miasta. Straty mają ogromne.
Według burmistrza Melitopola Iwana Fiodorowa, który został zwolniony z niewoli rosyjskiej 16 marca, Rosjanie uprowadzili Irynę Szczerbak, szefową wydziału edukacji Rady Miejskiej Melitopola.
Rosyjska prywatna firma wojskowa, Grupy Wagnera, została wysłana do wschodniej Ukrainy, oczekuje się, że pojawi się tam ponad tysiąc najemników - poinformowało w poniedziałek wieczorem brytyjskie ministerstwo obrony.
"Rosyjska prywatna firma wojskowa Grupa Wagnera wysłała swoje siły na wschodnią Ukrainę. Oczekuje się, że do działań bojowych zostanie skierowanych ponad 1000 najemników, w tym wyżsi rangą przywódcy organizacji. Z powodu ciężkich strat i w dużej mierze zatrzymanej inwazji Rosja została najprawdopodobniej zmuszona do zmiany priorytetów dotyczących personelu Grupy Wagnera i skierowania go na Ukrainę kosztem operacji w Afryce i Syrii" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
1099 ludzi ewakuowano w poniedziałek korytarzami humanitarnymi z różnych ukraińskich miast i miejscowości atakowanych przez wojska rosyjskie - poinformował wiceszef biura prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko.
586 osób opuściło samochodami oblężone miasto Mariupol, natomiast 513 osób zostało ewakuowanych autobusami z obwodu ługańskiego - poinformował ukraiński urzędnik w mediach społecznościowych.
Mariupol. Na nagraniu widać moment ostrzelania rosyjskiego czołgu.
Rosja w rozmowach o zawieszeniu broni nie domaga się już "denazyfikacji" Ukrainy i pozwoli, aby Kijów wstąpił do UE, jeśli wyrzeknie się aspiracji uczestnictwa w NATO - poinformował w poniedziałek Financial Times. Wcześniej szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba podał, że "program minimum negocjacji to kwestie humanitarne".