Wojna w Ukrainie a bezpieczeństwo Polski w Unii. "Trzeba dokonać wyboru"
- Przychodzi taki moment, kiedy trzeba dokonać wyboru, czy jesteśmy w Unii Europejskiej w strefie zachodniej czy jednak wystawiamy się na pożarcie Władimirowi Putinowi - powiedziała prof. Renata Mieńkowska-Norkiene z UW. Czy Unia Europejska jest gwarancją bezpieczeństwa w obliczu wojny za wschodnią granicą Polski? O to Paweł Pawłowski zapytał swoje rozmówczynie w studiu WP podczas debaty z okazji 20-lecia Polski w UE. - Zdecydowanie możemy czuć się bezpieczniej, bo przecież po inwazji Rosji na Ukrainę wielokrotnie padało to pytanie, co stałoby się z Polską, gdybyśmy nie byli w Unii Europejskiej - skomentowała prof. Małgorzata Molęda-Zdziech z SGH. - Atmosfera strachu i pewnego zagrożenia cały czas jest, a potrzeba bezpieczeństwa jest podstawową potrzebą odczuwaną indywidualnie oraz instytucjonalnie. Bycie częścią Unii Europejskiej powoduje, że możemy czuć się bezpieczniej, mimo że Unia Europejska nie ma wspólnej armii. Jednak jej decydenci podejmują pewne działania, które starają się zaradzić tej sytuacji – dodała. Jakie wyzwania stoją przed Unią Europejską w obliczu wojny Rosji z Ukrainą? - Poczucie bezpieczeństwa i wspólnoty, świadomość, że możemy solidarnie dać opór np. Putinowi jest tym, co w ramach NATO i Unii Europejskiej nas łączy – skomentowała prof. Renata Mieńkowska-Norkiene. - Przychodzi taki moment, kiedy trzeba dokonać wyboru, czy jesteśmy w UE w strefie zachodniej czy jednak wystawiamy się na pożarcie Władimirowi Putinowi – dodała ekspertka z Uniwersytetu Warszawskiego. Politolożki i socjolożki zgodnie przyznały, że siłą Unii w obliczu trwającej wojny jest bycie zjednoczonym, zintegrowanym i mówienie jednym wspólnym głosem. Czy Ukraina powinna wstąpić do Unii Europejskiej? Czy z perspektywy Polski to szansa czy zagrożenie? Obejrzyj całą rozmowę.