Wojna na Ukrainie. Pod Kijowem zginął student SGH
Oleksii Morklianyk student warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej zginął we wtorek w obwodzie kijowskim. Jak przekazała uczelnia, w samochód którym się poruszał, trafiły odłamki pocisku.
O śmierci studenta poinformowała uczelnia oraz przyjaciele. "Dotarła do nas tragiczna wiadomość. 1 marca w obwodzie kijowskim w wyniku odniesionych ran zmarł Oleksii Morklianyk, student studiów I stopnia SGH. Samochód, którym się przemieszczał, został trafiony odłamkami pocisku. Jesteśmy zszokowani tą informacją. Z uwagi na dobro i spokój rodziny poprzestaniemy na tym komunikacie" - czytamy na stronie uczelni.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Władze placówki potępiły także rosyjską agresję. "Ukraina stała się celem barbarzyńskiego ataku ze strony Federacji Rosyjskiej, która posyła na śmierć niewinne istnienia. Apelujemy o jak najszybsze zaprzestanie działań zbrojnych, żeby położyć kres tej bezsensownej i haniebnej wojnie!" - napisano.
Społeczność akademicka złożyła bliskim studenta wyrazy współczucia, jak przekazali "My, Wspólnota SGH, nie godzimy się z tą stratą".
Nie żyje student z Indii
We wtorek co najmniej 10 osób zginęło, a ponad 35 zostało rannych w ostrzałach Charkowa na wschodzie Ukrainy.
Wśród zabitych był student z Indii - podało MSZ w Delhi. Poinformowano o wezwaniu ambasadorów Rosji i Ukrainy, którym będzie przekazane żądanie pilnego utworzenia bezpiecznego korytarza dla obywateli Indii przebywających w Charkowie i w innych miastach w strefach objętych działaniami zbrojnymi.
Jak podkreśla Reuters, tysiące obywateli Indii uczą się na uniwersytetach na Ukrainie. Wielu z nich znalazło się w potrzasku, gdy Rosja w czwartek rozpoczęła zbrojną inwazję przeciwko Ukrainie.
Cele Putina nie ogarniaczają się tylko do Ukrainy
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski