Jak zakończy się wojna? Amerykanie już wiedzą
Najwyższy rangą amerykański dowódca gen. Mark Milley podczas wspólnej konferencji z szefem Pentagonu podkreślił, że "wojna staje się dla Rosji absolutną katastrofą", a jej łączne straty żołnierzy wynoszą "grubo ponad 100 tys.". - Stany Zjednoczone mocno naciskają, by sprostać potrzebom Ukrainy w sprawie czołgów i pojazdów opancerzonych - dodał z kolei Lloyd Austin.
Szef Pentagonu po spotkaniu grupy kontaktowej podkreślił, że Stany Zjednoczone mocno naciskają, by sprostać potrzebom Ukrainy w sprawie czołgów i pojazdów opancerzonych. Dodał jednocześnie, że sukces Ukrainy nie jest zależny od "jednego typu platformy", takiej jak czołgi Leopard.
Podczas konferencji podsumowującej spotkanie ministrów obrony w Ramstein, Austin zwrócił uwagę m.in. na przekazanie przez Wielką Brytanię "znaczącej liczby" czołgów Challenger 2, a także na ogłoszenie dostaw wozów bojowych i artylerii przez Szwecję i Danię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Walczyli do końca. Dramatyczne starcie żołnierzy w lesie pod Ługańskiem
Czołgi dla Ukrainy? "Nie ma nic do ogłoszenia"
Jednocześnie podkreślił, że nie ma nic do ogłoszenia w sprawie ewentualnych dostaw czołgów M1 Abrams na Ukrainę, jak i niemieckich Leopardów. Podkreślił też, że te dwie sprawy nie są ze sobą powiązane.
- Tu naprawdę nie chodzi o jedną platformę. Naszym celem jest zebranie zdolności takich, jakie Ukraina potrzebuje, by być skuteczna w krótkiej perspektywie - powiedział, odnosząc się do pytania o Leopardy.
Najwyższy rangą amerykański dowódca gen. Mark Milley podczas wspólnej konferencji z szefem Pentagonu podkreślił, że "szkolenia prowadzone przez USA służą jako dodatek do przekazywanego sprzętu" i znacząco zwiększą zdolności Ukraińców do obrony przed dalszymi rosyjskimi atakami i do podjęcia taktycznych i operacyjnych ofensyw, by wyzwolić okupowane tereny.
Milley: wojna staje się dla Rosji absolutną katastrofą
Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów przyznał jednak, że nowe ofensywy będą dużym wyzwaniem dla Ukraińców i ocenił, że choć Ukraina ma spore szanse, by wyzwolić znaczące części terytorium, będzie "bardzo, bardzo ciężko" wypchnąć Rosjan z całości okupowanych terenów.
Milley zaznaczył, że wojna "staje się dla Rosji absolutną katastrofą", a jej łączne straty żołnierzy (licząc zabitych i rannych) wynoszą "grubo ponad 100 tys.". Dodał jednocześnie, że wysokie straty ponoszą też Ukraińcy, wobec czego spodziewa się, że wojna zakończy się wynegocjowanym porozumieniem, którego rezultatem będzie "wolna, suwerenna i niepodległa Ukraina z nienaruszonym terytorium".
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski