Województwa odpowiadają za spójność w Polsce
Powodzenie polityki spójności w Polsce po
wejściu do UE zależy również od zaangażowania województw -
przekonywał w piątek w Warszawie komisarz UE ds. polityki
regionalnej i reformy instytucjonalnej Michel Barnier.
28.06.2002 | aktual.: 05.07.2002 11:11
Jednym z warunków powodzenia polityki spójności w Polsce od 2004 roku jest stopień zaangażowania i odpowiedzialności wojewodów, urzędów marszałkowskich, instancji regionalnych - uważa Barnier. - Poziom wojewódzki jest niezwykle ważny, gdyż tam odbywa się wybór projektów. Jeżeli wybór będzie dobry, natychmiast będzie można przejść do realizacji projektów.
W latach 2004-2006 Polska ma otrzymać prawie połowę przewidzianych dla krajów kandydujących funduszy strukturalnych i funduszu spójności, wspierających opóźnione i najuboższe regiony UE. Będzie to 14 mld euro, czyli cztery razy więcej niż Polska otrzymuje dzisiaj ze środków przedakcesyjnych.
Dlatego już dzisiaj należy przygotowywać projekty, programować, dokonywać selekcji na zasadach przetargowych - apelował.
Projekty te muszą jednak interesować bezpośrednio obywateli polskich. Bruksela nie jest tylko okienkiem kasowym, nie jest tylko fabryką dyrektyw i rozporządzeń, ale pewną wspólnotą ludzką. Tam również myśli się o tym, żeby pomóc ludziom w codziennym życiu - podkreślił komisarz.
Dodał, że obecnie Komisja jest zadowolona ze stanu zaawansowania negocjacji Polski z UE i zamierza przestrzegać ustalonej mapy drogowej.
Przed nami ostatnia prosta dla Polski i Unii Europejskiej w procesie akcesyjnym - mówił. Przed zamknięciem instytucjonalnej części rozdziału polityka regionalna i fundusze strukturalne, co - według komisarza - powinno nastąpić na początku jesieni, należy "upewnić się, że w zakresie przygotowania polskiej administracji uczyniono wszystko, by zagwarantować dobre wykorzystanie funduszy strukturalnych - uważa Barnier.
Wierzę, że zamkniemy ten rozdział na dobrych warunkach, ponieważ miałem możliwość przekonania się o postępach administracji polskiej w zakresie tych przygotowań - dodał.
Przypomniał o obowiązującej w polityce strukturalnej i spójności zasadzie dodatkowości, zakładającej współfinansowanie (średnio ok. 20 proc. wartości projektu) przez kraje i jednostki terytorialne projektów realizowanych w ramach unijnych funduszy. Ta zasada będzie stosowana również wobec Polski. Zaletą współfinansowania jest, według Barniera, zwiększenie odpowiedzialności kraju i regionów za realizację projektów.
Odnosząc się do planowanego na przyszły rok referendum w sprawie przystąpienia Polski do UE, Barnier zwrócił uwagę na konieczność informowania i wyjaśnienia obywateli o wspólnych działaniach krajów kandydujących i Unii.
Według niego, Europa, którą budujemy, ma być Europą zjednoczoną, silną ekonomicznie i politycznie, i ma też zachować narodową różnorodność. Naszym celem jest - jak podkreślił - zbudowanie Europy, która mówi jednym głosem, ale nie jest jednorodna.
Barnier, który jest również odpowiedzialny za monitorowanie prac Konwentu UE, podkreślił, że w tej instytucji głos Polski, która będzie istotnym aktorem w przyszłej Europie, jest dla UE bardzo ważny.
Podczas pobytu w Polsce w czwartek i piątek komisarz spotkał się z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim, z premierem Leszkiem Millerem, ministrem spraw zagranicznych Włodzimierzem Cimoszewiczem, minister do spraw europejskich Danutą Huebner oraz sejmową Komisją Europejską, ministrem gospodarki Jackiem Piechotą i ambasadorami UE w Polsce.
W czwartek wieczorem wraz z polskimi delegatami do Konwentu UE - minister Huebner, Józefem Oleksym i Edmundem Wittbrodtem - uczestniczył w panelu dyskusyjnym w Belwederze w ramach forum Wspólnie o przyszłości Europy.(iza)