''Pakowałam mu walizki''
Dla dobra małżeństwa Hanna zrezygnowała ze swoich marzeń o aktorskiej karierze.
- Gdybym została aktorką, to myślę, że nasz związek by się nie utrzymał, tak jak większość małżeństw aktorskich... - mówiła w "Pani".
- Pojawiają się zawiść, rozbieżność interesów. I któraś ze stron odchodzi, bo nie sposób połączyć niezbędnych w normalnym życiu kompromisów z karierą.
Zamiast tego zajęła się domem, znalazła inną pracę i opiekowała się mężem, który przyznawał, że gdyby nie jej wsparcie, niewiele by osiągnął. To żona uratowała jego i Kabaret Olgi Lipińskiej, pożyczając im pieniądze na trasę w USA, kiedy zabrakło im na hotel.