Minęła godz. 15, Obajtek się nie stawił. Wniosek o doprowadzenie siłą
Komisja śledcza ds. tzw. afery wizowej przegłosowała wniosek o nałożenie kary pieniężnej i zarządzenia przymusowego zatrzymania Daniela Obajtka. Były prezes Orlenu miał stawić się przed komisją w środę o 15:00.
Przewodniczący sejmowej komisji śledczej ds. tzw. afery wizowej Michał Szczerba przekazał, że składa wniosek o nałożenie kary pieniężnej w wysokości 3 tys. zł i zarządzenie przymusowego zatrzymania i doprowadzenia świadka, byłego prezesa Orlenu.
- Z żalem stwierdzam, że Daniel Obajtek lekceważy komisję sejmową, która działa w imieniu obywateli. (...) Bez usprawiedliwienia nie stawiał się na wezwania, zrobił to już po raz drugi - podkreślił Szczerba. - Każda osoba wezwania na świadka ma obowiązek stawienia się - dodał, uzasadniając swoją decyzję.
Członkowie komisji poddali wniosek pod głosowanie. Siedmioro posłów poparło wniosek, dwoje było przeciw. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obajtek nie stawił się przed komisją. "Próba obstrukcji"
Zdaniem Michała Szczerby, były prezes Orlenu "motywuje swoje nieobecności tylko sprawami partyjnymi".
- Uznanie, że taka postawa jest akceptowalna, może zniweczyć prace każdej komisji. To porażający przypadek próby obstrukcji - ocenił.
Obywatele muszą mieć poczucie, że robimy to dla nich. Państwo zdecydowanie musi zadziałać w tej sprawie i apeluję o to, aby współpracowało z komisją - stwierdził Szczerba po posiedzeniu komisji, udzielając krótkiego komentarza dziennikarzom
Wniosek Szczerby. Jest reakcja Obajtka
Kilkanaście minut później były prezes Orlenu zamieścił w mediach społecznościowych wpis. "Cyrk Michała Szczerby i KO się rozkręca. Dziś już próbowano zdyskredytować to, gdzie jestem. Teraz chcą mnie siłą doprowadzić na komisję śledczą" - pisze na platformie X Daniel Obajtek.
"Przecież złożyłem wniosek z prośbą o przełożenie przesłuchania po kampanii, a Pan nadal chce robić cyrk z pieniędzy podatników" - dodaje były szef Orlenu w serwisie X.
Dostał ultimatum. Miał się stawić do 15:00
Kilka godzin wcześniej, tuż przez zarządzeniem przerwy w posiedzeniu, Michał Szczerba zaapelował do byłego prezesa Orlenu, by "jeśli jest na terenie Polski, natychmiast przyjechał do Warszawy". Postawił mu również ultimatum.
- Będzie to drugie niestawiennictwo, będzie to wyczerpywało definicję uporczywego niestawiennictwa. I konsekwencje, jakie będę proponował wysokiej komisji, będą stanowcze - mówił przed południem Szczerba.
Po godz. 15:00, o której Daniel Obajtek miał się pojawić, komisja podjęła w głosowaniu uchwałę ws. wystąpienia do Sądu Okręgowego w Warszawie o nałożenie na b. prezesa Orlenu kary doprowadzenia świadka na posiedzenie komisji, zarządzone na 7 czerwca na godz. 12:00.
Źródło: WP