Wniosek o przeszukanie kurii. Abp Gądecki nie wydał dokumentów
- Pełnomocnik ofiary księdza chce przeszukania w siedzibie kurii. Decyzja ma zapaść w Prokuraturze Krajowej - informuje w sobotę "Gazeta Wyborcza". Według dziennika arcybiskup Stanisław Gądecki nie wydał śledczym dokumentów ws. księdza podejrzewanego o molestowanie seksualne dzieci.
Prokuratura w Chodzieży zobowiązała abp. Gądeckiego do przekazania śledczym w ciągu 7 dniu dokumentów ws. księdza pedofila. 10 czerwca tę decyzję potwierdził. Metropolita poznański dokumentów jednak nie przekazał - informuje "Wyborcza".
Kuria najpierw zasłaniała się "tajemnicą zawodową". Później rzecznik hierarchy zasugerował, że nie jest w stanie wykonać prokuratorskiego postanowienia. Według niego wszystkie dokumenty ws. kapłana z Chodzieży mają być w Watykanie.
Sprawa bez precedensu
Obrońca molestowanego ministranta złożył już wniosek o przeszukanie poznańskiej kurii. Śledczy wstrzymali się jednak od ostatecznej decyzji. - Na pewno decyzji nie podejmę do końca czerwca, ponieważ akta sprawy wysyłam do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu z wnioskiem o przedłużenie śledztwa. Dołączę też do akt moje stanowisko celem jego akceptacji przez przełożonych. Nie ujawnię go, dopóki się z nim nie zapoznają - mówił "Wyborczej" prok. Paweł Ciesielczyk. Równocześnie zaznaczył, że "prawo przewiduje taką możliwość (przeszukania - przyp. red.) i będę ją rozważał.
Opinia ma zostać wysłana także do Prokuratury Krajowej, gdzie najprawdopodobniej zapadnie decyzja o ewentualnym przeszukaniu poznańskiej kurii. Śldeczy tłumaczą, że jest to "wewnętrzna regulacja, dlatego nie mogą o niej sie wypowaidać".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: "Gazeta Wyborcza"