Włosi: niska frekwencja i rozczarowanie Polaków
Włoska agencja ANSA, informując o zakończeniu wyborów samorządowych w Polsce, zwraca
uwagę na niską frekwencję, mniejszą niż w dwóch poprzednich
głosowaniach w 1998 i 2002 roku.
12.11.2006 | aktual.: 13.11.2006 01:45
Zobacz galerię:
Po raz pierwszy, zauważa włoska agencja prasowa, w wyborach udział wzięli obywatele innych państw Unii Europejskiej rezydujący w Polsce. Także po raz pierwszy, samorządy dysponować będą unijnymi funduszami strukturalnymi, co podnosi znaczenie tego głosowania.
Jednak mimo to, donosi ANSA, głosować poszło mało obywateli. Według warszawskiego korespondenta agencji, główną przyczyną niskiej frekwencji była "konwulsyjna kampania wyborcza, której brakowało wyrazistości, i która nie pozwoliła wyborcom lepiej poznać kandydatów". Jako kolejny czynnik wskazuje się w relacji z Warszawy klimat niestabilności politycznej, naznaczony przez kolejne kryzysy rządowe.
Agencja przytacza apel metropolity krakowskiego kardynała Stanisława Dziwisza o udział w wyborach i jego przypomnienie, że głosowanie jest "przywilejem, ale także obowiązkiem".
Wybory samorządowe były ważnym testem politycznym dla braci Lecha i Jarosława Kaczyńskich, którzy po dojściu do władzy przed rokiem obiecali zbudować lepszą Polskę - pisze ANSA, dodając: "Według Polaków spełnionych zostało ledwie kilka obietnic lub żadna i dlatego dali oni dowód swego rozczarowania nie idąc do urn".
Sylwia Wysocka