Włodzimierz Karpiński może zostać europosłem. Ważny wynik Trzeciej Drogi
Były poseł PO Włodzimierz Karpiński może zostać europosłem. Nawet w jego obecnej sytuacji, kiedy przebywa w areszcie, po otrzymaniu zarzutów korupcyjnych. Ale, żeby tak się stało, Trzecia Droga musi zdobyć dwa mandaty do Sejmu w województwie lubelskim.
W wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku Koalicja Europejska zdobyła w województwie lubelskim jeden mandat. Przypadł on liderowi listy Krzysztofowi Hetmanowi. Polityk PSL kandyduje również w tegorocznych wyborach do Sejmu, jest na 2. miejscu listy Trzeciej Drogi w okręgu nr 6. Dobre wyniki Trzeciej Drogi w całej Polsce oznaczają, że ugrupowanie w okręgu lubelskim ma szanse na dwa mandaty: prawdopodobnie przypadną one właśnie Hetmanowi oraz Joannie Musze.
Krzysztof Hetman wejdzie do Sejmu, zrezygnuje więc z mandatu europosła. Co ciekawe, w wyborach do europarlamentu cztery lata temu na drugim miejscu listy Koalicji Europejskiej znalazła się Joanna Mucha. Teoretycznie to ona mogłaby wejść do Parlamentu Europejskiego na miejsce Hetmana, ale bardziej prawdopodobne, że wybierze jednak mandat w Sejmie. Trzeci wynik w wyborach do PE zajął Riad Haidar, zmarły w maju tego roku poseł Lewicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pilna narada PiS na Nowogrodzkiej. Bochenek o nastrojach po wyborach
Na czwartym miejscu był Włodzimierz Karpiński, który zdobył co prawda tylko 3501 głosów, ale to właśnie on może teraz zostać nowym europosłem. Co istotne, nie przeszkadza w tym fakt, że obecnie przebywa w areszcie. Nie jest skazany, więc nie stracił praw wyborczych. Jeśli Karpiński przyjmie mandat europosła, ponadto będzie go chronił immunitet.
Karpiński z zarzutami
Były minister skarbu został zatrzymany 27 lutego. Przedstawiono mu wraz z innymi osobami zarzut korupcyjny związany z żądaniem od prezesa jednej ze spółek korzyści majątkowej w zamian za zmianę specyfikacji istotnych warunków zamówień publicznych. Zarzuty obejmują przyjęcie przez Karpińskiego prawie 5 milionów złotych. Według ustaleń prokuratury czyny korupcyjne miały miejsce w chwili, kiedy Karpiński był prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie, a następnie sekretarzem miasta Warszawy. Sam Karpiński przekonuje, że jest niewinny.
Czytaj także: