Włodzimierz Cimoszewicz: nonsensy, wahania nastroju, wściekłość. Putin może zastraszyć świat
- Kiedy pół roku temu jadłem w towarzystwie Putina kolację, był zupełnie inny. Otwarty. Natomiast jego konferencja, sprzed dwóch dni, masa nonsensów, wahania nastroju, słabo kontrolowana wściekłość... To nie rysuje dobrego obrazu - mówi były premier Włodzimierz Cimoszewicz w Kontrwywiadzie RMF FM.
06.03.2014 | aktual.: 06.03.2014 10:04
- Putin nie jest w stanie okłamać świata, ale może go skutecznie zastraszyć. Rosja dziś to schyłkowe mocarstwo, co oznacza okres zwiększonego ryzyka we wzajemnych kontaktach - uważa gość RMF FM. Jako kraje zagrożone w pierwszej kolejności wymienia Łotwę i Estonię.
- Jeśli politycy myślą, że Rosja się zatrzymała, że nie pójdzie dalej na terytorium Ukrainy, że przyszła pora, żeby się cieszyć, to są w błędzie. Jeżeli bezpiecznie postawi się pierwszy krok, to zachęca do drugiego. To już czas, by Komisja Europejska zagroziła Rosji konsekwencjami ekonomicznymi - mówi Cimoszewicz. - W Putinie tkwi kompleks USA i NATO. On na Stany Zjednoczone i NATO reaguje agresją - dodaje.
Cimoszewicz tłumaczy, że konfiskata rosyjskich majątków lokowanych na Zachodzie, byłaby "słuszna i legalna". - Agresorowi trzeba powiedzieć, żeby zachowywał się z wyobraźnią - ocenia. - Skoro agresor, Rosja, straszy konfiskatą majątków, można mu się w ten sposób przeciwstawić -wyjaśnia. - Dla mnie agresja jest największym przestępstwem. Na agresję trzeba reagować serio- dodaje.
_ Źródło: RMF FM_