ŚwiatWłochy nie poprą USA

Włochy nie poprą USA

Włochy nie poprą Stanów Zjednoczonych, jeśli zdecydują się one zaangażować w jednostronną akcję przeciwko Irakowi, bez poparcia ONZ -oświadczył w piątek włoski wiceminister obrony, Filippo Berselli.

14.02.2003 19:50

"Jeśli Stany Zjednoczone miałyby się zdecydować w sposób jednostronny na wojnę przeciwko Irakowi, to w takiej sytuacji powiedzielibyśmy nie. Bez drugiej rezolucji ONZ, zaangażowanie rządu włoskiego u boku Stanów Zjednoczonych nie jest możliwe" - powiedział Berselli w wywiadzie dla telewizji bolońskiej.

Po raz pierwszy członek rządu włoskiego przedstawił w taki sposób stanowisko, jakie zająłby on w przypadku jednostronnej interwencji armii amerykańskiej.

Wypowiedź ta stanowi zwrot w stanowisku rządu włoskiego, który poprzednio popierał ewentualną jednostronną interwencję zbrojną Waszyngtonu.

Równocześnie rząd włoski udzielił w piątek zgody na wykorzystanie krajowej infrastruktury oraz sieci dróg i połączeń kolejowych przez wojska Stanów Zjednoczonych w przypadku działań wojennych.

Informację o podjęciu takiej decyzji przekazał listownie do parlamentu minister obrony Włoch Antonio Martino, tłumacząc, że wynika to z dwustronnych i wielostronnych umów ratyfikowanych przez Włochy.

Przeciwnicy rządu Silvio Berlusconiego określili decyzję o udostępnieniu wojskom USA włoskich portów, dróg i autostrad, lotnisk i linii kolejowych jako "jawny dowód kolaboracji" centroprawicowego gabinetu i podkreślają, że rząd podjął decyzję w sprawie stanowiska Włoch w konflikcie z Irakiem przed zaplanowaną na środę debatą parlamentarną na ten temat.

Wcześniej rząd Berlusconiego udzielił USA zgody na korzystanie z włoskiej przestrzeni powietrznej oraz zgody na postój amerykańskich sił zbrojnych w bazach USA na terytorium Włoch.

Amerykanie korzystają na terytorium Włoch z bazy Camp Darby koło Livorno, z bazy w Aviano w północno-wschodnich Włoszech, w Ghedi koło Bresci, w Camp Ederle koło Vicenzy, w Sigonella na Sycyliii, w Gaecie w środkowych Włoszech, na Sardynii z bazy na wyspece La Maddalena.

Poza bazami wojskowymi na terenie Włoch rozmieszczone są również amerykańskie stacje przekaźnikowe i łączności, a nawet jak podają niektóre źródła, specjalna jednostka aktywacji broni nuklearnej (Munitions Support Squadron) stacjonująca w Rimini nad Adriatykiem. (iza)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)